Dwójka dzieci w Hiszpanii trafiła do specjalistycznego szpitala, zajmującego się leczeniem uzależnień. Co ciekawe, chodziło o komórki. Z pewnością chwała za odwagę rodzicom, którzy zwrócili się o pomoc do szpitala, lecz specjalista ostrzega: „To może być wierzchołek góry lodowej!”
Dzieci miały problemy w szkole i zaczęły coraz częściej starać się wyłudzać pieniądze od członków rodziny, aby móc opłacić konto prepaid. Ogółem spędzały średnio aż 6 godzin dziennie używając komórki: rozmawiając, pisząc SMS-y oraz grając w gry komórkowe.
Dr Maite Utgès, dyrektorka szpitala Child and Youth Mental Health Centre w Lleida w Hiszpanii, mówi: „Po raz pierwszy wykorzystaliśmy specjalistyczną terapię, aby wyleczyć uzależnienie od telefonu komórkowego. Te dzieci miały poważne problemy w szkole, nie były wręcz w stanie prowadzić normalnego życia.”
Przed rozpoczęciem leczenia, dzieci posiadały komórki od 18 miesięcy i nie były kontrolowane przez rodziców. Obecnie, dzieci uczą się jak żyć bez telefonu od 3 miesięcy, lecz Utgès sądzi, że terapia potrwa przynajmniej rok. Specjalistka dodaje także, iż może to być początek problemów na znacznie większą skalę – sądzi, że rodzice nie powinni dawać swoim dzieciom komórki na własność, przed 16 rokiem życia.
źródło: guardian, fot.: BBC
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.