OPPO powołało nową markę Reno, a jej pierwszy flagowiec ma zaoferować kosmiczną wręcz specyfikację w bardzo wysokiej cenie. OPPO Reno dostanie SoC Snapdragon 855, do 12 GB RAM, potrójny aparat z 10-krotnym zoomem optycznym, baterię z szybkim ładowaniem 50W, a nawet pamięć UFS 3.0 w najlepszej wersji, a to jeszcze nie wszystko!
Całkiem niedawno OPPO rozpoczęło sprzedaż swoich smartfonów w Polsce. Producent ten tworzy ciekawe sprzęty, więc jego oficjalnie pojawienie się w naszym kraju należy uznać za pozytyw. Jasne, ceny mogłyby być bardziej atrakcyjne, jednak OPPO kreuje się na markę premium, która chce wprowadzać do świata smartfonów niespotykane wcześniej rozwiązania, a to musi kosztować.
Wielki potencjał OPPO najlepiej pokazuje smartfon stworzonej przez producenta marki Reno, którego premiera została zaplanowana na 10 kwietnia. Tymczasem już teraz dowiedzieliśmy się kilku ciekawych rzeczy o jego – jak się okazuje – kosmicznej wręcz specyfikacji.
Od czego by tu zacząć… Niech będzie aparat. Na tylnym panelu OPPO Reno znajdziemy potrójny aparat fotograficzny. Główne oczko zostanie oparte na coraz bardziej popularnym sensorze Sony IMX586 o rozdzielczości 48 MP. Podobnie jak w OPPO RX17 Pro i flagowcach Samsunga, także i tutaj znajdziemy zmienną przysłonę w zakresie f/1,5-f/2,4. Dzięki temu zdjęcia robione w dzień nie będą przepalone, zaś te robione w nocy powinny być jaśniejsze i bardziej szczegółowe.
Co ciekawe, zmienną przysłonę dostanie także teleobiektyw, jednak nie to ma być jego największym atutem. Reno wykorzysta bowiem technologię OPPO i sięgnie po 10-krotny zoom optyczny, możliwy dzięki wykorzystaniu peryskopu i ruchomych soczewek. Ważna uwaga – zoom ten liczony jest na podstawie ogniskowych obiektywu szerokokątnego (pole widzenia 120 stopni) i teleobiektywu. To dobra zagrywka, gdyż konkurencja jako punkt odniesienia przyjmuje ogniskową głównej jednostki.
Imponujący na papierze ma też aparat selfie. Jego rozdzielczość sięgnie aż 32 MP, a Chińczycy oprą go o nieznany jeszcze oficjalnie sensor Sony IMX510 z przysłoną f/1.7.
OPPO Reno zostanie wyposażony w topowy układ Qualcomm Snapdragon 855. W zależności od wybranego wariantu, ma on współpracować z 8, 10 lub 12 GB pamięci RAM, a na dane użytkownika producent przeznaczy 128, 256 lub 512 GB pamięci typu UFS 2.1 we wszystkich wariantach poza OPPO Reno Lamborghini. Ten specjalny model zostanie dopakowany w niesamowicie szybką pamięć UFS 3.0, a do tego w modem 5G i akumulator o pojemności 5000 mAh, większej niż w standardzie.
A skoro już o tym mowa, to bateria w większości wariantów OPPO Reno będzie miała 4065 mAh i zostanie złożona z dwóch ogniw. Każde z nich ładuje się osobno, więc przy szybkim ładowaniu o mocy aż 50W pełny stan baterii osiągniemy w jakieś pół godziny!
OPPO Reno pochwali się też niezwykłym ekranem, gdyż producent skorzysta z panelu Dynamic AMOLED (Full HD+) od Samsunga, który trafił do najnowszych smartfonów Galaxy S10 i jest w stanie odtwarzać treści HDR10+. Co więcej, zostanie z nim zintegrowany czytnik linii papilarnych, a pole jego odczytu ma być 15 razy większe niż u konkurencji. Reno dorzuci jeszcze podwójny system anten i nowy silnik wibracyjny.
Wszystko to zamknięte zostanie w obudowie złożonej z dwóch tafli Gorilla Glass 6 i metalowej ramki z serii 7000. Cała konstrukcja ma mieć poniżej 8 mm grubości, co jest imponującym wynikiem, zwłaszcza że na pokładzie znajdzie się też specjalny system odprowadzania ciepła.
Reno stworzy też średniopółkową wersję flagowca o nazwie Light Deluxe Edition. Zaoferuje on słabszy procesor Snapdragon 675, mniej pamięci operacyjnej i wewnętrznej, teleobiektyw z 5-krotnym zoomem i mniej zaawansowany czytnik linii papilarnych w ekranie.
Jak już wspominałem, OPPO się ceni, więc za OPPO Reno trzeba będzie sporo zapłacić. Chińskie ceny poszczególnych wariantów mają wyglądać następująco:
Powiedzmy sobie otwarcie – to kosmiczne ceny i to jeszcze przed doliczeniem naszych podatków i innych opłat. Z nimi najtańszy wariant kosztowałby pewnie ok. 3000 złotych, a najdroższy pewnie nawet 8000 złotych!
Niestety, ale najbardziej „wypasiony” flagowiec na świecie musi być drogi.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Samsung uchyla rąbka tajemnicy i zdradza kolejne nowości w One UI 7 i Galaxy AI,…
Xiaomi Redmi Note 14 to nowy model chińskiego giganta rynku elektronicznego. Na salony razem z…
Mroczny RTS na premierę objęty został rewelacyjnym 65% rabatem. Teraz każdy z was może zgarnąć…
Składany Huawei Mate X6 zdradza cenę na polskim rynku. To pozytywne zaskoczenie – tak tanio…
Do premiery przygotowuje się wytrzymały tablet Samsunga, który otrzyma standard MIL-STD-810H oraz IP68. Niejaki Samsung…
Eurocert padł ofiarą ogromnego ataku hakerskiego. O zgrozo, firma zajmuje się dbaniem o bezpieczeństwo naszych…