Doniesienia wskazują, że składany smartfon od Xiaomi to tylko kwestia czasu, a jego cena zaskoczy nawet zatwardziałych przeciwników elastycznych ekranów. Z takimi kwotami Xiaomi może zmieniać erę nowoczesnych telefonów pod swoje dyktando.
Xiaomi w ostatnim czasie szaleje na polu niskich cen, chociaż niektóre doniesienia wskazują, że sielanka już niedługo się skończy. Jak na razie nie musimy się tym martwić, a wręcz przeciwnie – ujawnione, polskie ceny Mi 9 oraz Redmi Note 7 to mocny powód do radości.
Chiński producent chce przejść sam siebie również w kwestii składanych smartfonów, nad którymi rozpoczął pracę już wiele miesięcy temu. Według różnych źródeł prawdopodobnymi nazwami dla pierwszego flagowca mogą być Mi Flex lub Mi Fold.
Zanim przejdziemy do znanych wiadomości na temat budowy modelu, rzućmy okiem na cenę, która może okazać się zadziwiająco niska. Według serwisu iGyaan składany smartfon Xiaomi ma kosztować w Ameryce tylko 999 dolarów, czyli około 3740 złotych!
W europejskiej sprzedaży cena zmieni walutę na euro, co przełoży się na 4230 złotych, natomiast w Indiach elastyczny Xiaomi ma kosztować około 3830 złotych.
To prawie dwukrotnie mniej, niż Samsung żąda za Galaxy Fold (1980 dolarów) oraz znacznie mniej od Huawei, które wyceniło swojego Mate X na 2300 euro. Warto też zwrócić uwagę, że europejska cena 4230 złotych to równowartość wielu flagowców z klasycznymi ekranami.
Wielu z Was może w tej chwili zapytać: dlaczego ma być tak tanio? Otóż, producent zdecydował się skorzystać z ekranów OLED wyprodukowanych przez firmę Visionox Technology, która nie żądała za swoje panele fortuny. Czas pokaże, czy jakość wyświetlaczy będzie porównywalna z droższymi rywalami.
Xiaomi chce sprzedawać swój wynalazek w bardzo konkurencyjnej cenie, ale jednocześnie złamie swoje zapewnienia o barierze 700 dolarów jako ostatecznej cenie smartfona. Za tego rodzaju urządzenie możemy chyba przymknąć na to oko.
>>>Polecamy: Xiaomi cenowo znokautowało konkurencję!
Producent pochwalił się swoim osiągnięciem techniki kilka tygodni temu, zdradzając sposób wyginania ekranu. Telefon otrzyma pojedynczy wyświetlacz z opcją dwukrotnego złożenia zarówno z lewej, jak i prawej strony.
W ten sposób otrzymamy sporą powierzchnię roboczą na pracę z dwoma aplikacjami, a przy tym ograniczony drenaż baterii dzięki tylko jednej matrycy. Pomysłowi Xiaomi najbliżej do Huawei oraz innych producentów, którzy nie utrudniali sobie pracy z integracją dwóch ekranów – na tym z kolei oparł się Samsung.
Na pierwszy rzut oka Xiaomi Mi Flex/Fold działa więcej niż przyzwoicie, chociaż dokładniejsze testy wykażą, czy nie ma problemów z pofalowanym ekranem oraz czy jest odporny na zniszczenia. Poniżej zamieszczam link do naszego wpisu, w którym obejrzycie składanego Mi w akcji:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
POCO F7 najprawdopodobniej zadebiutuje jeszcze w przyszłym miesiącu. Telefon powinien być na radarze polskiego fana,…
Gmail doczekał się prostej, a jakże niezwykle użytecznej nowości na Androida. Pozwoli ona oszczędzić nam…
iQOO Z10x zadebiutował oficjalnie. Ponieważ to bardzo tani telefon, bateria o pojemności 6500 mAh i…
Casio AEQ120W to prawie G-Shock. Poza bardzo zbliżoną obudową ma baterię na 10 lat i…
Na polski rynek wkracza właśnie nowa linia produktowa znanego producenta - Baseus PicoGo. Mowa o…
Czy najlepszy składany telefon typu flip 2025 roku będzie też tym najdroższym? Okazuje się, że…