Polski oddział Xiaomi chwali się w mediach najnowszym osiągnięciem – flagowy Mi 9 rozszedł się w pierwszej sprzedaży lepiej niż ciepłe bułeczki i zapowiada spory sukces smartfona w naszym kraju. Xiaomi stworzyło prawdziwy hit w bezkonkurencyjnej cenie?
Jeden dzień. Dokładnie tyle czasu potrzebował Xiaomi Mi 9, aby zniknąć z półek po rozpoczęciu polskiej przedsprzedaży. Producent pochwalił się tym osiągnięciem na swoim profilu na Facebooku, ale nie poszczycił się przy tym żadnymi dokładniejszymi danymi.
Liczba sprzedanych sztuk może być imponująca, choć wcale nie musi – patrząc jednak na cenę startową Mi 9, możemy spodziewać się całkiem pokaźnego rezultatu. Kwota 1899 złotych za wersję 6/64 GB oraz jedynie 100 zł więcej za wariant z dwukrotnie większą pamięcią na pliki to tylko część sukcesu.
Najnowszy flagowiec Xiaomi został bowiem wyposażony w niemal wszystko, czego moglibyśmy wymagać od smartfona z wysokiej półki. Zaczynając od serca, Mi 9 napędza procesor Snapdragon 855, którego znajdziemy w nawet dwukrotnie droższych modelach.
W zasadzie, nie znajdziemy na polskim, a może nawet globalnym rynku telefonu posiadającego ten model jednostki centralnej w niższej cenie. Xiaomi udało się stworzyć drugiego POCOPHONE’A F1, tylko że tym razem należy on do grona pełnoprawnych flagowców.
>> Xiaomi Mi 9 – regularna sprzedaż już 25 marca. Poznaj szczegóły, ceny i sklepy.
I jasne, Mi 9 nie jest idealnym urządzeniem, co udowadnia brak wodoodporności, pominięcie optycznej stabilizacji aparatu oraz złącza jack 3.5 mm. Kompletnych sprzętów po prostu nie ma, a jeżeli pretendują do tego miana, kosztują krocie. Xiaomi zdecydowało się na jak najmniej oszczędności w kluczowych podzespołach i to dlatego udało mu się stworzyć hit.
W cenie 1899 złotych niektórzy producenci sprzedają średniaki wyposażone w Snapdragona 636, podczas gdy chiński producent za tę samą kwotę oferuje zjawiskowo opakowanego flagowca z ekranem Super AMOLED, potrójnym obiektywem i ładowaniem bezprzewodowym o najwyższej mocy na rynku.
Xiaomi „pozamiatało” i trudno w tej kwestii bić się z faktami – w tej cenie nie kupicie obecnie lepszego telefonu. Jaka zatem będzie odpowiedź konkurencji na Mi 9?
Pierwszy odwet mógłby wysunąć Huawei, wyceniając nadchodzące P30 oraz P30 Pro na podobnym poziomie, ale szczerze mówiąc, to niemożliwe. Huawei kreuje się na markę porównywalną z estymą Samsunga, co pociągnie za sobą porównywalne ceny do Galaxy S10.
Xiaomi jest osamotnione w swojej strategii i stawia wszystko na jedną kartę, do czego rywale często nie są zdolni. Zejście z cen to wbrew pozorom ryzykowny i kosztowny ruch dla twórców – gdyby tak nie było, topowe modele kosztowałyby znacznie mniej niż obecnie.
https://www.gsmmaniak.pl/963412/xiaomi-mi-9-oficjalnie-cena-specyfikacja
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…