Już dziś startuje pierwsza sprzedaż Xiaomi Redmi Note 7 w ramach oficjalnej polskiej dystrybucji. Cena Redmi Note 7 jest bardzo kusząca, a ilość dostępnych sztuk ma być ograniczona, więc warto się pospieszyć. Sprawdź, gdzie i o której godzinie zamówisz Redmi Note 7, którego mam już na testach. Masz pytania?
Redmi Note 7 od Xiaomi zadebiutował oficjalnie w Polsce już kilka dni temu, jednak jego pierwsza sprzedaż w naszym kraju startuje właśnie dziś, 18 marca. Gdzie można zamówić Redmi Note 7 i jaka jest jego cena?
Pierwsza polska sprzedaż Redmi Note 7 w Polsce wystartuje dokładnie o godz. 10:00 na stronie internetowej Mi-home.pl – autoryzowanego sklepu Xiaomi. Dostępny ma być jeden wariant, z 4 GB RAM i 64 GB pamięci na dane, w kolorze Space Black, a jego cenę ustalono na 899 złotych.
Warto mieć na uwadze, że ilość dostępnych egzemplarzy ma być ograniczona, więc kto pierwszy, ten lepszy. Dodam jeszcze, że zamawiając Redmi Note 7 już dziś, możesz liczyć na 6-miesięczną ochronę ekranu. Producent gwarantuje jednorazową wymianę przypadkowo uszkodzonego wyświetlacza w okresie 6 miesięcy od dnia zakupu.
Czy warto kupić Redmi Note 7 w czasie dzisiejszej szybkiej sprzedaży? Powiem tak: jeśli spodobał Ci się ten model, to lepszej oferty obecnie nie znajdziesz. Nie tylko dla tego, że mamy do czynienia z oficjalną polską dystrybucją. Wystarczy tylko rzucić okiem na Ceneo – to bezkonkurencyjna oferta także pod względem cenowym.
POLECAMY: Xiaomi znokautowało konkurencję!
Tak się akurat składa, że od ostatniego piątku mam już na testach Redmi Note 7, właśnie w wersji 4/64 GB i w kolorze czarnym, która ma być oferowana na Mi-home.pl. Oczywiście jest jeszcze za wcześnie, bym mógł przedstawić pełną paletę zalet i wad Xiaomi Redmi Note 7, więc przybliżę tutaj specyfikację tego telefonu, wtrącając kilka moich wstępnych obserwacji.
Po drugie, ekran. Ma on 6,3 cala i rozdzielczości Full HD+ (2340×1080), a w jego górnej części znajdziemy wcięcie w kształcie kropli wody. Niestety, w ustawieniach nie znalazłem żadnej opcji jego maskowania. Sam panel prezentuje się bardzo dobrze i jest zadowalająco jasny, więc nie miałem większych problemów z czytelnością w słońcu.
Po drugie, wydajność. Redmi Note 7 napędzany jest przez doskonale nam znany procesor Qualcomm Snapdragon 660 z grafiką Adreno 512. To dobry układ, który zapewnia sprawną pracę systemu. Redmi Note 7 jest naprawdę szybki i trudno go zmęczyć nawet wymagającymi aplikacjami.
Po trzecie, bateria. Zastosowane ogniwo ma 4000 mAh i zapewnia dobry czas pracy. Jak na razie przeszedłem tylko jeden cykl i udało mi się wykręcić 7 godzin pracy na włączonym ekranie przy sporej ilości „zabawy”, a to dobra prognoza na przyszłość. Dodam jeszcze, że o ile Redmi Note 7 wspiera szybkie ładowanie 18W, to w zestawie znajdziemy zasilacz 10W.
Po czwarte, aparat. Redmi Note 7 został wyposażony w podwójny aparat fotograficzny. Dodatkowy obiektyw służy do pomiaru głębi, a główne oczko ma rozdzielczość 48 MP. Zastosowany sensor to Samsung GM1 z pikselami o wielkości 0,8 μm, a światło obiektywu to f/1.8. Fani selfie mogą zaś liczyć na aparat 13 MP.
W ciągu ostatnich dni zrobiłem kilka zdjęć przy pomocy Redmi Note 7. Oto część z nich:
Jak na razie nie jestem ani zachwycony, ani zniesmaczony. Na pierwszy rzut oka Redmi Note 7 robi takie fotki, jakie sugeruje jego cena i w swojej klasie wypada nieźle. W smartfonie do 1000 złotych nie ma szans na flagowy ani nawet pół flagowy aparat, więc niech te 48 megapikseli nie zakłóci Twoich oczekiwań.
Skoro już o tym mowa, to jedna ważna uwaga. Xiaomi Redmi Note 7 wykonuje fotki w maksymalnej rozdzielczości 12 MP, bo sensor Samsung GM1 został zaprogramowany tak, by łączyć cztery piksele w jeden i z tego co wiem nie da się tego obejść. W tym konkretnym przypadku sformułowanie to nie bug, to feature ma sporo sensu – raczej nie chcesz wiedzieć, jak wyglądałyby zdjęcia w natywnej rozdzielczości 48 MP przy średniej wielkości matrycy i malutkich pikselach 😉
https://www.gsmmaniak.pl/977688/xiaomi-redmi-note-7-przedsprzedaz-sklepy-cena/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…