Vivo nie próżnuje, czego efektem są dwa nowe smartfony średniego segmentu – Vivo X27 i Vivo X27 Pro. W obu tych modelach postawiono na system kamery typu pop-up, a także zestaw trzech obiektywów na tylnym panelu. To naprawdę interesujące propozycje i do tego jeszcze wydajne.
Na początek Vivo X27 z ekranem o przekątnej 6.39 cala.
Vivo X27 wyposażony został w wyświetlacz o rozdzielczości FHD+ wykonany w technologii Super AMOLED i przekątnej 6.39 cala. Wyświetlacz okalany jest bardzo wąskimi markami, jak ma to miejsce w choćby Vivo V15 Pro.
Chiński producent niemal wyzbył się bowiem podbródka, który zawsze jest znacznie większych rozmiarów, niż pozostałe ramki. Efekt WOW jest także zauważalny w przypadku górnej ramki, gdyż ta niemal nie istnieje. Niemal, gdyż jest jeszcze widoczna, a do tego umieszczono na niej maskownicę głośnika do rozmów. Kamera dedykowana Selfie o przyzwoitej ilości megapikseli (16MP) jest wysuwana mechanicznie z wnętrza obudowy. Sensorowi aparatu towarzyszą dwa paski doświetlające z sześcioma poziomami podświetlenia.
Za wydajność odpowiedzialny jest jeden z nowszych układów SoC firmy Qualcomm – Snapdragon 675 o nazwie wewnętrznej Qualcomm SM61560. Został on wyposażony w ośmiordzeniowy procesor o maksymalnej częstotliwości taktowania dochodzącej do 2,0 GHz. Układ ten będzie współpracował z 8GB pamięci RAM. Na dane zarezerwowane zostało 128GB wbudowanej pamięci. W ofercie będzie także model mocniejszy – Snapdragon 710 z 8 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci.
Na tylnym panelu umieszczono zestaw złożony z trzech obiektywów. Sensor główny to 48-megapikselowy Sony IMX586 z przysłoną obiektywu f/1.79. Jest również obiektyw szerokokątny o rozdzielczości 13M i do tego jeszcze teleobiektyw 5MP. Vivo X27 ma mnóstwo funkcji aparatu. Dostępny jest tryb super makro, tryb super podświetlenia, tryb super Night, tryb beauty, a nawet filtry.
Telefon pracuje na systemie FunTouch OS 9 opartym na systemie Android 9 Pie po wyjęciu z pudełka. Funtouch OS 9 ma kilka nowych funkcji. Istnieje tryb ciemny, który działa z ponad 300 różnymi aplikacjami. Istnieje również Multi-Turbo, które jest połączeniem Center Turbo, AI Turbo, Net Turbo, Cooling Turbo i Game Turbo. Asystent Jovi jest również zainstalowany.
Vivo X27 zasilany jest akumulatorem o pojemności 4000 mAh z obsługą technologii szybkiego ładowania Vivo FlashCharge o mocy 22.5W. Na wyposażeniu jest również czujnik biometryczny szóstej generacji, który został umieszczony bezpośrednio pod wyświetlaczem. Jest oczywiście optyczny.
Vivo X27 Pro oferuje więcej mocy obliczeniowej, gdyż ma na wyposażeniu układ Snapdragon 710.
Vivo X27 Pro ma przede wszystkim większy wyświetlacz o przekątnej 6.7” wykonany w technologiii Super AMOLED o nietypowyh proorcjach 20.5:9. Jest zatem bardzo zbliżony do kinowych ekranów stosowanych przez Sony. Ekran zajmuje 92,12% powierzchni frontowego panelu.
Za moc obliczeniową w tym smartfonie odpowiedzialny jest Snapdragon 710, który został wyposażony w osiem rdzeni zbudowanych na architekturze Kryo 360 o maksymalnej częstotliwości taktowania dochodzącej do 2.2 GHz. Warto jednak pamiętać, że procesor ma tylko dwa rdzenie Cortex-A75 o taktowaniu 2.2GHz, a pozostałe sześć Cortex-A55 charakteryzują się częstotliwością taktowania na poziomie 1.7 GHz. Do tego dochodzi jeszcze układ graficzny Adreno 616 i 10nm proces litograficzny.
Układ współpracuje z 8 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci na dane i aplikacje. W przypadku tego smartfona zastosowano kamerę do Selfie 32MP.
Vivo X27 Pro posiada również dedykowany układ audio i NFC.
Czas na ceny
Obecnie Vivo X27, jak i X27 Pro zostały wydane tylko w Chinach. Nie ma słowa, czy te urządzenia zadebiutują poza Chinami.
Jeśli chodzi o ceny, podstawowa wersja Vivo X27 została wyceniona na 3198 juanów i trafi do sprzedaży od 30 marca, podczas gdy droższa wersja X27 z pamięcią 8 GB + 256 GB i układem Snapdragon 710 kosztuje 3598 juanów i będzie dostępna w sprzedaży 23 marca. Vivo X27 Pro ma natomiast kosztować 3998 juanów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.