W grudniu 2018 roku zatrzymano na rozkaz Amerykanów CFO Huawei, czyli Meng Wanzhou. Teraz ujawniono, że dyrektor finansowa firmy wolała na co dzień korzystać z rozwiązań konkurencji, aniżeli Huawei.
Dyrektor finansowa Huawei woli sprzęt Apple
Pod koniec 2018 roku zatrzymano Meng Wanzhou, czyli dyrektor finansową firmy Huawei. Cały proces odbył się w Kanadzie na polecenie amerykańskich służb. Z ujawnionych właśnie dokumentów sądowych wynika, że jest ona wielką fanką sprzętu… Apple. W sieci znalazły się bowiem zdjęcia owych dokumentów, na których znajduje się lista znalezionych rzeczy i urządzeń przy zatrzymanej.
Jest to bardzo ciekawa kwestia, ponieważ Wanzhou nie posiadała tylko jednego urządzenia odmiennej marki, ale aż kilka! Ze szczegółowego spisu wynika, że znaleziono przy niej MacBooka Air, iPada Pro oraz iPhone’a 7 Plus. Przy takim zestawieniu, służbowy Huawei Mate 20 RS Porsche Design jawi się, jak niechciany dodatek.
Huawei walczy z pracownikami, którzy wolą konkurencję
Jakiś czas temu informowaliśmy, że Huawei ma całkiem restrykcyjną politykę dla swoich pracowników. Firma bowiem walczy z pracownikami, którzy wolą korzystać ze sprzętu konkurencyjnych przedsiębiorstw.
Jeszcze w styczniu, gdy dwóch pracowników chińskiej firmy wysłało życzenia z iPhone’a – ukarano za pomocą degradacji i obniżeniem pensji. Fakt, że wykorzystali oni rozwiązanie Apple tylko w celu obejścia lokalnego ograniczenia Internetu nie miał żadnego znaczenia.
Huawei ośmiesza się samo – nie pierwszy raz
Biorąc to wszystko pod uwagę nie trudno dojść do wniosku, że wypłynięcie takiej informacji znów stawia Huawei pod ostrzałem. Kiedy myśleliśmy, że wtopy zaliczane przez ambasadorów marki są czymś złym to nagle okazuje się, że potrafi to przebić sam pracownik firmy i to jeszcze na wysokim szczeblu. Całkowicie rozumiem chęć korzystania z rozwiązań marki Apple – nawet dla celów prywatnych.
Niemniej jednak piastując wysokie stanowisko (dyrektorskie) i nie korzystać ze sprzętu firmowego, oprócz zapewne wymaganego laptopa o czymś świadczy i stawia firmę w nieprzyjemnej pozycji. W końcu dlaczego przeciętny użytkownik miałby chcieć kupować chociażby laptop chińskiej firmy, skoro nawet jej pracownicy wolą rozwiązania konkurentów?
Nie można także zapomnieć o laptopach Huawei, które przecież są bardzo inspirowane MacBookami. Chińska firma także chętnie szpieguje rozwiązania Apple i wzoruje się na firmie z Cupertino, o czym mowa w poniższym artykule.
Tak czy inaczej – cała sytuacja wygląda źle pod względem wizerunkowym dla chińskiej firmy. Dla Apple to z kolei wisienka na torcie. Nic nie robi lepszego marketingu oraz pokazuje, że sprzęt tej marki jest naprawdę dobry, jak konkurencja, która również woli z niego korzystać. Nawet jeśli mówimy tutaj o celach prywatnych.
Niektórzy komentujący całą sprawę śmieją się, że Meng posiadając iPada Pro i MacBooka przynależy do kręgu osób uważających, że iPad nie zastąpi komputera 🙂
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.