Samsung Galaxy A90 zapowiada się na prawdziwego superśredniaka, który spróbuje podbić serca użytkowników niemal flagową specyfikacją i ogromnym ekranem Super AMOLED. Co warto o nim wiedzieć i dlaczego dla wielu może być lepszym wyborem niż topowy Samsung Galaxy S10+?
Samsung w ostatnich miesiącach nareszcie zrozumiał, że drogie i kiepsko wyposażone modele w 2019 roku nie będą sprzedawać się wyłącznie ze względu na znaną markę. Efektem tego są takie smartfony jak świetna seria Galaxy M czy Galaxy A.
Samsung Galaxy A90 będzie najmocniejszym, największym i najciekawszym z nich.
6.73 cala ekranu Super AMOLED
Niby dłonie nam nie urosły, ale z przyjemnością korzystamy z coraz większych smartfonów. W odpowiedzi na te potrzeby Koreańczycy zaimplementują w Galaxy A90 wielki nawet jak na 2019 rok, 6.73-calowy wyświetlacz Super AMOLED. Celowo nie podaję tutaj żadnej z nazw handlowych Samsunga (Infinity-O, Infinity-U), ponieważ…będzie on zupełnie inny. Minimalistyczny, piękny i pozbawiony jakiegokolwiek wcięcia czy dziurki.
Zostanie to osiągnięte przez umieszczenie przedniego aparatu na wysuwanej tacce na górze obudowy. Efekt? Podbródek będzie miał grubość zaledwie 3.6 milimetra, a pozostałe ramki zostaną zredukowane do 1.2 milimetra. Pomimo ogromnych połaci ekranu nie będzie to więc wcale aż tak duże urządzenie. Dowodem powyższych informacji jest zdjęcie szkła mającego pokrywać matrycę Galaxy A90.
Aparaty i specyfikacja
Co do tych pierwszych wiemy stosunkowo niewiele. Główny aparat ma być potrójny, a jednym z nich ma być matryca o rozdzielczości 48 megapikseli. Pozostałe? Zapewne szeroki kąt oraz pomiar głębi, bo właśnie z takich Samsung korzystał ostatnimi czasy.
Wróćmy na moment do bezramkowości, która wymusza relokację czytnika linii papilarnych. Jak na pewno się domyślasz, zostanie on zintegrowany z ekranem. Tutaj pojawia się pierwszy zgrzyt – to nie jest technologia idealna, a brak przedniego aparatu uniemożliwi wykorzystanie mapowania twarzy.
A co piszczy wewnątrz? Sercem urządzenia ma być niezaprezentowany jeszcze procesor Qualcomm’a z serii Snapragon 700, a więc wydajność urządzenia powinna plasować się gdzieś pomiędzy Snapdragonem 845 a topowym 855. Dodajmy do tego 6 GB RAM, a otrzymamy sprzęt o mocach obliczeniowych na kilka lat do przodu.
Plotki mówią, że wewnątrz znajdziemy ogniwo o pojemności 3700 mAh, co można traktować jako lekkie rozczarowanie. Galaxy S10+ o nieco mniejszym ekranie ma baterię 4100 mAh. Szkoda, bo mógłby to być kolejny koronny argument za wybraniem Galaxy A90 zamiast flagowca. W grę wchodzi również szybkie ładowanie, podobno o mocy 25W.
Kupilibyście takiego superśredniaka zamiast flagowca? A może tak duży ekran niespecjalnie leży w Waszych zainteresowaniach?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.