Potwierdzają się informacje mówiące o tym, że świetnie już było. W branży smartfonów cały czas jest nieźle, ale właśnie wkraczamy w fazę, gdzie mniejsi producenci będą zaciekle walczyć o przetrwanie.
Rewolucja 5G się opóźniła – to właśnie start nowego systemu łączności miał spowodować, że wszyscy zaczną gremialnie przesiadać się na nowe urządzenia mobilne. Teraz wszyscy zastanawiają się, co zrobić, by nadrobić stracony czas i rozłożyć siły przed wejściem Internetu nowej generacji, ale wygląda na to, że wcale nie będzie to łatwe.
Spowolnienie w branży smartfonów to fakt – fakt, z którym nie można polemizować, ale także fakt, z którym wszyscy muszą się zmierzyć.
Analitycy z firmy CCS Insight spodziewają się, że w 2019 roku sprzeda się o 3% smartfonów mniej niż w poprzednim, 2018. Wpływ na to mają nieco inne uwarunkowania makroekonomicznie oraz zmieniające się zachowania konsumenckie, czego efektem ma być sprzedaż na poziomie ponad 1,8 miliarda urządzeń. Choć jeszcze niedawno wielu zastanawiało się, kiedy zostanie przekroczony próg 2 miliardów, to wygląda na to, że w najbliższych latach trzeba będzie rozpatrywać ten wynik w kategoriach marzeń.
Analitycy dokonali zmiany przewidywań sprzedażowych dla praktycznie każdego większego rynku – i tak oto w Chinach odnotowany zostanie 9-procentowy spadek sprzedaży, podczas gdy Indie będą bić kolejne rekordy, czego efektem będzie imponująca liczba 400 milionów sztuk, którą w tym kraju uda się osiągnąć w 2023 roku.
Sporą odpowiedzialność za obniżki sprzedaży ponoszą klienci z Europy Zachodniej. gdzie w ciągu 5 lat sprzedaż nowych smartfonów spadła aż o 1/3. Wpływ na to ma fakt, że 35% osób ma zamiar korzystać ze swojego urządzenia dłużej, niż z poprzedniego, a tylko 13% wymieni urządzenie szybciej, niż poprzednio. Podobne trendy są widoczne także w Stanach Zjednoczonych, gdzie sprzedaż smartfonów w tym roku będzie o 9% gorsza niż w poprzednich 12 miesiącach.
Jak już wspomniałem, sporego kopa statystykom miał zapewnić debiut technologii 5G, a taka nowalijka zawsze stanowi sporą motywację do wymiany urządzeń na nowe. To jednak się nie wydarzyło, a cała ta rewolucja będzie rozpędzać się powoli – w przyszłym roku liczba sprzętów z obsługą 5G ma wynieść 220 milionów, podczas gdy w roku 2023 będzie już stanowić około połowę, czyli 930 milionów egzemplarzy.
Poczekamy, zobaczymy – jedno jest pewne: lekko nie będzie, a mniejsi gracze już muszą się szykować na to, że czeka ich zażarta walka o każdego klienta. Potentaci także muszą mieć się na baczności – to rynek, na którym jedna zła decyzja może sporo kosztować.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Apple na Black Friday i Cyber Monday przygotował promocje od 29 listopada do 2 grudnia.…
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…
Czy jest coś lepszego niż dobry telefon w świetnej cenie? Tak, aż trzy świetne modele…
OPPO zaprezentowało harmonogram wdrażania aktualizacji do ColorOS 15 z Androidem 15. Jeżeli posiadasz jego smartfon,…
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…