To już koniec rynkowej przygody zaledwie dwuletnich Pixeli: 2 oraz 2XL. Obydwa modele dość zaskakująco zostały wycofane ze sprzedaży, co jasno potwierdza, że Google – niczym Apple – raczej nie przepada za rozbuchanym portfolio smartfonów.
Nie da się ukryć, że specjalistą od kończenia żywota całkiem młodych urządzeń jest Apple. Gigant z Cupertino nie ma żadnych skrupułów, by żegnać się w błyskawiczny sposób z popularnymi urządzeniami (np. małym iPhone SE) czy też eliminować rocznego flagowca, który ponoć miał rozpocząć nową erę w kwestii smartfonów z logiem nadgryzionego jabłka (mowa oczywiście o iPhone X).
Wygląda jednak na to, że do podobnej wprawy chce dojść Google, które bez opamiętania czyści ofertę i postanowiło właśnie zająć się działką smartfonów, ograniczając ją do kompletnego minimum.
Ze sprzedaży wycofano bowiem Pixele poprzedniej generacji, a więc modele oznaczone jako „2” oraz „2XL”. Tym samym w sklepie Google będziecie mogli kupić już tylko sprzęty obecnej generacji, czyli „trójkę” oraz 3XL – i tyle. Generalnie można więc uznać, że Google ma najmniej rozbudowane portfolio w całej branży, bo aktualnie sprzedaje raptem… dwa smartfony. I oczywiście – możemy czekać na Pixela 3a czy też kolejną generację z numerkiem „4”, ale fakty są takie, że koncern z Mountain View ogołocił swoją smartfonową ofertę tak bardzo, jak tylko się dało.
Wycofanie drugiej generacji „Pixeli” najprawdopodobniej będzie oznaczać, że osoby polujące na ten model będą mogły dorwać ten model nieco taniej. Inna sprawa, że te modele niesamowicie trzymają cenę i w polskich sklepach dostaniemy je co najmniej za 2-2,5 tysiąca złotych. Całkiem drogo, jak na flagowce poprzedniej generacji, które pod względem wydajności z pewnością nie były krystaliczne. Aparat to wciąż najwyższa półka, ale wydajność – już nie do końca.
Ta decyzja Google nie oznacza oczywiście, że koncern z Mountain View kończy wsparcie dla tych modeli. Nadal możemy oczekiwać comiesięcznych aktualizacji bezpieczeństwa i bardzo prawdopodobnym jest, że zarówno Pixel 2, jak i Pixel 2XL otrzymają jako jedne z pierwszych nadchodzącą, nową wersję systemu Android.
Jeśli więc zależy Wam na aktualnym oprogramowaniu i szybkim dostępie do wszelkich software’owych nowalijek, to druga generacja „Pixeli” wciąż będzie dobrym wyborem. Ale reszta – z ceną na czele – niekoniecznie przemawia za zakupem tego sprzętu, bo w tej cenie zwyczajnie znajdziemy lepsze smartfony.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Już 20 marca odbędzie się premiera Oppo F29 i Oppo F29 Pro. Te smartfony cechują…
Poznaliśmy ceny POCO F7 Pro i POCO F7 Ultra w Europie. Są nieco wyższe i…
Choć raczej nie wyobrażam sobie już porzucenia Androida, iPhone 17 Pro Max coraz mocniej działa…
W dzisiejszym świecie, w którym liczba urządzeń elektronicznych rośnie z dnia na dzień, odpowiednia ładowarka…
Rozdawnictwo od Epic Games raczej nigdy się nie skończy. Tym razem platforma postanowiła podarować graczom…
Samsung Galaxy Z Fold7 dostosuje się do standardów rynku i postawi na lepszy aparat. Fotograficznie…