Według przecieków linia ASUS Zenfone 6 zadebiutuje 16 maja. Co wiemy już o najnowszym flagowcu Tajwańczyków i dlaczego warto na niego czekać?
Wydajny procesor i atrakcyjny wygląd? To na pewno zaoferuje ASUS Zenfone 6, czyli najnowsze dziecko tajwańskiego koncernu. Co jeszcze o nim wiemy?
ASUS Zenfone 6: specyfikacja z Geekbench
ASUS to trochę takie Xiaomi, ale nie tak słynne i w nie aż tak atrakcyjnych cenach. Trzeba jednak przyznać, że ten produkt dobrze wie jak tworzyć świetne smartfony – choć od lat ciąży nad nim przypięta łatka kiepskiego i przeładowanego oprogramowania.
Po modelu Zenfone 6 oczekuję, że ASUS dogoni droższą konkurencję pod względem softu i jakości zdjęć – bo na pewno już wie, jak tworzyć bardzo wydajne i nieźle wycenione urządzenia.
A takim będzie właśnie ASUS Zenfone 6 (lub 6Z). Sercem urządzenia (tutaj bez zaskoczenia) będzie procesor Qualcomm Snapdragon 855. Za wsparcie w efektywnej wielozadaniowości odpowie 6 GB pamięci operacyjnej RAM. To dobrze znany nam zestaw i jednocześnie nie mam wątpliwości, że do sprzedaży trafi również wariant z większą ilością RAM. Całość będzie pracować pod kontrolą Androida 9 Pie.
Jak będzie wyglądał ASUS Zenfone 6?
Ta kwestia nadal pozostaje zagadką. Co prawda w zeszłym roku do sieci dosyć regularnie trafiały kolejne rendery, ale różniły się na tyle, że ciężko określić, który z nich jest prawdziwy (o ile którykolwiek na takie miano zasługiwał).
Osobiście uważam, że do sprzedaży trafi ostatecznie jeden z dwóch możliwych wariantów. Pierwszy z nich zakłada obecność dziurki w ekranie, w której to miałby znaleźć się aparat do selfie. Oznacza to jednocześnie, że ASUS Zenfone 6 zostanie pozbawiony zaawansowanego systemu rozpoznawania twarzy, ale na otarcie łez dostaniemy za to czytnik linii papilarnych zintegrowany z wyświetlaczem. Druga opcja to wcięcie w kształcie kropli wody, dobrze już nam znane.
Którykolwiek z nich zostanie ostatecznie wybrany? Dla nas najważniejszą informacją pozostaje ta, że nie będzie problemu z wyświetlaniem dużej liczby powiadomień, bo inwazyjność wcięcia będzie niewielka.
Na ostateczne rozstrzygnięcie tej kwestii poczekamy jeszcze półtora miesiąca, czyli do 16 maja, kiedy to smartfony z linii Zenfone 6 zostaną oficjalnie zaprezentowane. Mam nadzieję, że ponad rok pracy nad nowymi flagowcami zaowocuje nie tylko dobrą wydajnością.
2019 rok może okazać się przełomowy dla tego producenta – czas, by branża przestała postrzegać topowe modele Tajwańczyków jako „dobre jak na taniego flagowca z Chin”.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.