Huawei P30 Lite oficjalnie debiutuje w Polsce. Cena Huawei P30 Lite jest w moich oczach zdecydowanie zawyżona – gdybym nie znał jej wcześniej, to pomyślałbym, że ustalono ją w Prima Aprilis. Za te pieniądze kupimy wiele lepszych smartfonów, a za kilka stówek mniej bardzo podobne. Co gorsze, P30 Lite i tak się sprzeda.
W Huawei P30 Lite znajdziemy potrójny aparat fotograficzny. Występuje on tutaj w konfiguracji jednostka główna 48 MP (f/1.8) + szeroki kąt 8 MP (120°) + obiektyw do wykrywania głębi 2 MP. Oczko szerokokątne jest fajnym dodatkiem, a dodatkowo pocieszająca jest za to obecność dedykowanego trybu nocnego. Dodam jeszcze, że kamerka do zdjęć selfie ma aż 32 MP (f/2.0).
Huawei P30 Lite otrzymał Kirin 710, czyli najmocniejszą jednostkę dla średniaków w ofercie Huawei, którą producent zamontował w wielu smartfonach, często tańszych o kilkaset złotych. SoC ten złożony jest z ośmiordzeniowego procesora o taktowaniu do 2,2 GHz (4 x ARM Cortex-A73 + 4 x ARM Cortex-A53) i grafiki Mali-G51MP4. Do tego dostaliśmy 4 GB RAM (choć na świecie dostępna jest też wersja 6 GB), a na dane użytkownika przeznaczono 128 GB pamięci.
Średniak Huawei został wyposażony w 6,15-calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD+ (2312×1080) i proporcjach 19,5:9, który wypełnia ponad 84% frontu telefonu, co w klasie średniaków jest świetnym wynikiem. W górnej części wyświetlacza znajdziemy notcha w kształcie kropli wody.
Specyfikację Huawei P30 Lite uzupełniają jeszcze akumulator o pojemności 3340 mAh z szybkim ładowaniem 18W przez złącze USB typu C, hybrydowy Dual SIM, NFC oraz złącze jack 3,5 mm. Wszystko to zamknięto w obudowie o wymiarach 152,9 × 72,7 × 7,4 mm i wadze 159 gramów.
Huawei P30 Lite trafi do regularnej sprzedaży w Polsce dokładnie 1 maja, jednak od 8 do 30 kwietnia będzie dostępny w przedsprzedaży, z prezentem w postaci opaski Huawei Band 2 Pro. Innym bonusem jest 50 GB darmowej przestrzeni w chmurze Huawei, jednak do aktywnego wykorzystania tylko przez miesiąc.
Polską cenę Huawei P30 Lite ustalono na 1599 złotych, więc kwota zgadza się z tą, o której kiedyś pisaliśmy. Jasne, to sprzęt znacznie lepszy od poprzednika, ale za te pieniądze kupimy wiele ciekawszych smartfonów, a bardzo podobne dostaniemy znacznie taniej.
Przykładów nie trzeba daleko szukać. Podobne są Redmi Note 7 za maksymalnie 1000 złotych, Honor 10 Lite za 799 złotych, Xiaomi Mi 8 Lite za 999 złotych i to w wersji 6/128 GB czy ASUS ZenFone Max Pro M2 za 1199 złotych.
Ba, za 1199 złotych dostaniemy niemal bliźniaczego Honora 8X, a wydając 1599 złotych wyrwiemy już ex-flagowce, pokroju Xiaomi Mi Mix 2S czy Huawei P20.
W tej sytuacji uważam, że 1299 złotych byłoby odpowiednią ceną za Huawei P30 Lite. Kto wie, może testy zmienią moje zdanie na ten temat. Mimo wszystko i tak spodziewam się wysokiej sprzedaży Huawei P30 Lite w Polsce, ze względu na aktualną siłę marki Huawei i spore wpływy u operatorów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…