Z repozytorium Google Play zniknęło kilkanaście aplikacji od HTC. Może to oznaczać chęć wycofania się producenta z rynku mobile, ale równie dobrze, porządki w Play Store mogą być związane z chęcią uproszczenia nakładki Sense lub całkowitego się jej pozbycia.
HTC nie widzie się ostatnio najlepiej. Przez „ostatnio” rozumiem nie okres miesięcy, a kilkuletnią historię firmy, której dział mobilny ewidentnie nie może sprostać oczekiwaniom nowoczesnego użytkownika smartfona. Kiedy na horyzoncie pojawia się szansa na jakiekolwiek zmiany mające popchnąć Tajwańczyków w dobrym kierunku, ci ponoszą fiasko.
Czy obserwowane właśnie masowe wycofywanie aplikacji własnościowych marki z Google Play możemy uznać za zwiastun jeszcze gorszego czasu dla HTC? Niekoniecznie.
Znikające aplikacje HTC to powód do zmartwień… lub radości
Faktem jest to, że z Google Play zniknęło kilkanaście aplikacji HTC takich jak Sense Home Laucher, HTC People, Calendar, Dot View czy Car. Z tym nie ma sensu się spierać. Dyskutować można o powodach takowego stanu i myślę, że warto to czynić,
Firma nie radzi sobie na rynku mobilnym, co przy każdej premierze ciekawszego urządzenia HTC zwyczajnie mnie zaskakuje. Swojego czasu byłem fanem marki. Dodam — oddanym, gdyż nawet w obliczu jej chwilowych problemów broniłem jej przez negatywnymi komentarzami znajomych i obcych mi internautów. Z czasem i ja przestałem wierzyć w siłę HTC.
Możliwe, że osłabienie wynikało ze zniechęcenia użytkowników do nakładki Sense, która przeszła ogromną ewolucję na przestrzeni wielu lat. Wycofanie z Google Play aplikacji wchodzących w skład rzeczonej nakładki może oznaczać na przykład chęć rezygnacji z Sense i plany przejścia na… no właśnie, na co?
W grę mogą wchodzić przeróżne opcje, ale tylko dwie wydają mi się naprawdę sensowne. Pierwsza zakłada dołączenie do programu Android One i szybowanie na jego skrzydłach, co może pomóc działowi mobilnemu HTC stanąć na nogi. Druga opcja to przejście na jeszcze lżejszą nakładkę, którą w istocie ciężko byłoby nazwać nakładką. Popatrzcie, jak czyni to Motorola, która notuje wzrosty, powolne, ale wzrosty. Jeśli HTC rozegra to rozsądnie, może ugrać wiele.
Najczarniejszy scenariusz przewiduje stopniowe usuwanie się HTC z rynku. Jeśli mam być szczery, nie wierzę w taki obrót sprawy. Jeszce nie teraz. Tajwański producent ma jeszcze szanse na poprawę swojego losu, choć twierdzenie, że uda mu się ponownie rywalizować z gigantami branży byłoby nadużyciem.
Jak myślicie, jak potoczą się dalsze losy HTC?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.