LG V40 ThinQ zdobył zaledwie 93 punkty w teście aparatu DxOMark. Ten wynik plasuje go daleko za tegoroczną czołówką pokroju Samsunga Galaxy S10+ czy Huawei P30 Pro. Jakie zdjęcia robi LG V40 ThinQ?
LG V40 ThinQ to niezły flagowy smartfon, choć jak zwykle w przypadku tego producenta sporą rolę odegrała cena – chyba każdy się ze mną zgodzi, że na start była zbyt wysoka.
Dzisiaj mam dla Ciebie wiadomość, jak ten model radzi sobie w kwestii fotografii. Co do powiedzenia w tej sprawie ma DxOMark?
LG V40 ThinQ ma rozczarowujący aparat
93 punkty. To wynik, jakim legitymuje się ten model w rankingu DxOMark.
Jak zwykle Tobie do oceny pozostawiam, czy temu serwisowi warto ufać bezkrytycznie. Oceny cząstkowe to 96 punktów za zdjęcia (wynik pomiędzy iPhone’m 8 a Samsungiem Galaxy Note 8, czyli całkiem rozsądny – choć nie w 2019 roku) i 87 za nagrywanie wideo.
Serwis DxOMark docenił jakość zdjęć we wnętrzach, ale skarcił jakość zdjęć nocnych i artefakty dookoła jasnych obiektów. Przypomnę, że Lg V40 ThinQ dysponuje potrójnym aparatem głównym (12 Mpix f/1.5 – ta sama matryca znalazła zastosowanie m.in w najnowszych Pixelach, 16 Mpix f/1.9 – obiektyw szerokokątny oraz 12-megapikselowy teleobiektyw).
Lepiej jest w kwestii nagrywania wideo. Doceniono szybki autofokus, ekspozycję we wnętrzach i kiepskich warunkach oświetleniowych oraz ilość detali przy dobrym świetle. Kuleje nieco ilość szumów, a do tego ekspozycja jest nieco zbyt niska przy gorszym świetle.
Podsumowując – LG V40 ThinQ to lepszy fotosmartfon niż LG G7 ThinQ, ale do czołówki nadal brakuje. Jeśli polujesz na możliwie najlepsze urządzenie w tej kategorii, to lepiej zerknij w stronę podobnie wycenionej konkurencji.
Co oferuje i ile kosztuje LG V40 ThinQ?
LG V40 ThinQ to multimedialny kombajn. W zasadzie na tym zdaniu mógłbym zakończyć tę część tekstu, bo od strony konsumpcji multimediów niczego mu nie brakuje. Gwoździem programu jest 32-bitowy przetwornik DAC, który od kilku generacji doceniają fani muzyki.
Od strony wydajności również jest nieźle. Wprawdzie sercem urządzenia jest zeszłoroczny Snapdragon 845, ale nie popadajmy w paranoję. Owszem, SoC Snapdragon 855 jest mocniejszy, ale w codziennej pracy różnice będą marginalne. Dodajmy do tego 6 GB RAM i otrzymamy urządzenie, którego z przyjemnością będzie można korzystać przez lata.
Nie bez znaczenia jest też ekran OLED o przekątnej aż 6.4 cala i rozdzielczości QHD+. Na takim wyświetlaczu oglądanie seriali to czysta przyjemność – zwłaszcza, jeśli producent z taką pieczołowitością zadbał o dźwięk. Minusem może być bateria, która ma pojemność 3300 mAh – w zamian naładujesz ją szybko po kablu i bezprzewodowo.
Cena LG V40 ThinQ zdążyła już nieco spaść od premiery i obecnie wynosi 3599 złotych. Nadal nie jest to okazja życia, ale warto śledzić zmiany cen – z doświadczenia wiemy, że ta będzie szybko maleć.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.