Samsung zdecydował się zastosować zestaw dwóch obiektywów na tylnym panelu, dzięki czemu możemy wykonać fotografie tradycyjne, a także z szerokim kątem. To bez dwóch zdań kompletny zestaw, który nie daje nam żadnych powodów do narzekań. Postawiono na zmienną przysłonę obiektywu (F/1.5 lub F/2.4). Ta pierwsza wartość wskazuje, że mamy do czynienia z najjaśniejszym obiektywem na rynku. W przypadku aparatu warto jeszcze wspomnieć o inteligentnym slow motion przy 960 fps, a także nagrywaniu w 4K i 60 klatkach na sekundę w kodeku HEVC (h.265). No i do tego jeszcze dochodzi optymalizator scenerii.
Aparat główny to 12-megapikselowy model z technologią Dual Pixel, charakteryzujący się dużym rozmiarem pojedynczego piksela (1.4µm) i optyczną stabilizacją obrazu (OIS). Dodatkowy obiektyw do zdjęć szerokokątnych o polu widzenia 123° ma szesnaście milionów pikseli, światło f/2.2. Rozmiar piksela, to natomiast 1.0µm. Niestety zabrakło tutaj czujnika pomiaru ostrości.
Samsung zrezygnował zatem z zastosowania teleobiektywu, co oznacza, że nie mamy zbliżenia optycznego, a rozmywanie tła jest programowe zamiast sprzętowe. Nie ma jednak czego żałować, mając na uwadze fakt, że większe smartfony Galaxy S10 oferują tylko dwukrotne przybliżenie fotografowanego obiektu.
Nie da się ukryć, że ten smartfon robi świetnej jakości fotografie, które przy dziennym świetle wyglądają rewelacyjnie. Cechują się ogromną ilością szczegółów, jak również rozpiętym zakresem tonalnym. Automat radzi sobie perfekcyjnie i bardzo dobrze zarządza balansem bieli, kontrastem, jak również czasem naświetlania i ustawianiem ostrości. W bardzo słoneczne dni telefon sam przełącza się na f/2.4, dzięki czemu fotki są wyraźniejsze, a ryzyko przepaleń zminimalizowane. Ponadto optymalizator scenerii podpowiada nam czy zdjęcie wyjdzie odpowiednio dobre. Musicie jednak pamiętać, że czasem sami szybciej ocenicie na podglądzie, czy fotka jest dobra, aniżeli zadziała optymalizator.
HDR uaktywnia się automatycznie, jeżeli zachodzi taka potrzeba. Cieszy również odwzorowanie kolorów, które jest bardziej naturalne, niż w przypadku poprzednich smartfonów Samsunga. Samsung Galaxy S10e radzi sobie także genialnie z wykonywaniem zdjęć pod ostre słońce, co zresztą możecie zobaczyć sami.
–>–>–> Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
Smartfon radzi sobie również bardzo dobrze w nocnych warunkach, gdzie ilość światła jest mocno ograniczona. Na zdjęciach widać szumy, ale pozostają one na bardzo niskim poziomie, a co ważniejsze szczegółowość zostaje zachowana. Ma na to wpływ wartość przysłony F/1.5. Nie zmienia to jednak faktu, że nie widać ogromnego postępu względem choćby Samsunga Galaxy Note 9.
Natomiast zdjęcia wykonane obiektywem z szerokim kątem wyglądają ładnie, choć ewidentnie widać, że kolory na zdjęciach są niekiedy sztucznie podbijane. Wygląda to jednak naprawdę dobrze i obecność tego aparatu mocno doceniam. Tym bardziej że w swoim smartfonie nie mam szerokiego kąta. Musicie jeszcze pamiętać, że tylko przy korzystnych warunkach oświetleniowych zrobicie względnie dobre ujęcie.
–>Zdjęcia z szerokim kątem<–
–>Zdjęcia z Live focus<–
Filmy nagrywać można w wielu rozdzielczościach. Warto jednak mieć na uwadze, że niektóre funkcje są wyłączone przy korzystaniu z maksymalnej rozdzielczości i przy 60 kl./s. W 1080p nie skorzystamy wtedy z HDR, efektów wideo, a także śledzenia autofokusa. Ponadto, podczas nagrywania materiału wideo w 4K i 30fps możemy nagrać maksymalnie 10-minutowe klipy. Do tego dochodzi jeszcze tryb Super Slow-motion, który pozwala na nagranie 960 klatek na sekundę w rozdzielczości HD, a zatem 1280 x 720 pikseli.
Jeżeli chodzi o ogólną jakość wideo, to powodów do narzekania nie mam żadnych. Otrzymujemy płynny materiał wideo z bardzo dobrą szczegółowością i świetną ostrością. Stabilizator sprawuje się bez zastrzeżeń, dzięki czemu skutecznie redukuje drgania, a autofocus świetnie ostrzy pierwszy plan. Nie mam także zastrzeżeń do jakości nagrywanego dźwięku.
Dedykowana aplikacja aparatu jest bardzo rozbudowana, dzięki czemu otrzymujemy wszystkie niezbędne tryby fotografowania, a także kilka dodatków. Po interfejsie poruszamy poprzez przesuwanie palcem po ekranie, zmieniając tym samym tryby. Jest ich całkiem sporo: zdjęcia, wideo, bardzo zwolnione tempo, zwolnione tempo, Hyperlapse, Live Focus, Panorama, żywność, tryb nocny, także tryb Pro. Ten ostatni jest dobrze rozbudowany i umożliwia między innymi ręczną zmianę przysłony.
Nie zabrakło oczywiście Emoji AR. Ta funkcja umożliwiająca tworzenie awatarów, a następnie wykorzystywanie ich w materiałach wideo, przy wysyłaniu wiadomości multimedialnych. Jest również sporo naklejek.
Kamera frontowa ma 10MP z przysłoną obiektywu f/1.9, PDAF i technologią Dual Pixel. Do tego dochodzi jeszcze automatyczny HDR, doświetlenie ekranem, materiały wideo w rozdzielczości UHD, a także Live Focus. Jakość samych zdjęć jest na dobrym poziomie.
Samsung w swoim smartfonie zdecydował się postawić na układ SoC Exynos 9 Series (9820), który współpracuje z 6-gigabajtową pamięcią RAM. Mamy zatem zestaw bardzo wydajny zestaw, który nie daje nam żadnych powodów do narzekań.
Samsung Exynos 9820 został wytworzony w 8nm procesie litograficznym FinFET i składa się z ośmiordzeniowego procesora (2x Custom o taktowaniu do 2.73 GHz + 2x ARM Cortex-A75@2.31GHz + 4x ARM Cortex-A55@1.95GHz), jak również układu graficznego ARM Mali-G76 MP12. Do tego dochodzi jeszcze procesor NPU.
Zastosowane podzespoły sprawdzają się wspaniale podczas codziennego użytkowania. Samsung Galaxy S10e w każdym momencie pracuje bardzo stabilnie i zarazem szybko. To oczywiście zasługa także sporej ilości pamięci RAM i dobrego zarządzania.
Jeżeli chodzi natomiast o wydajność graficzną, to smartfon genialnie radzi sobie ze wszystkimi tytułami dostępnymi w Google Play, zapewniając tym samym płynną i stabilną rozgrywkę na najwyższym poziomie. Nieco martwi jednak odprowadzanie ciepła, które nie jest tak dobre, jak u konkurencji. Samsung Galaxy S10e potrafi się bowiem nieco zagotować podczas dłuższych sesji i jest to odczuwalne.
Oczywiście pod względem wydajności syntetycznej wcale nie jest daleko do ścisłej czołówki, a sam SoC jest mniej wydajny, aniżeli topowy Snapdragon 855, ale tych różnic nie dostrzeżecie w normalnym użytkowaniu. Wykazą to dopiero najpopularniejsze benchmarki. Nie zmienia to jednak faktu, że decydując się na zakup Samsunga Galaxy S10e, prędzej Wam się znudzi, niż zacznie mieć problemy z należytą kulturą pracy.
Samsung Galaxy S10e po wyjęciu z pudełka pracuje pod kontrolą interfejsu One Ui 1.1, który bazuje na systemie Android 9.0 Pie z poziomem zabezpieczeń z kwietnia tego roku. A zatem ma najbardziej aktualne oprogramowanie z możliwych. Mocno odświeżona nakładka względem Samsung Experience 9 oferuje same przydatne rozwiązania i przy okazji przejrzysty wygląd.
Warto wspomnieć o karcie Hello Bixby, która jest agregatem zachowań użytkownika i miejscem dostarczającym najważniejszych informacji. Hello Bixby można aktywować na dwa sposoby – poprzez dedykowany fizyczny przycisk na obudowie lub przechodząc na pierwszą stronę ekranu. Można wybrać aplikacje, z których informacje wyświetlane będą na ekranie Bixby Home. Ponadto aplikacja sugeruje (na podstawie analizy zachowań) kontakty, do których powinniście zadzwonić w określonej porze dnia.
Sam asystent głosowy Bixby nadal nie wspiera języka polskiego, ale znając nawet podstawowe zwroty w języku angielskim, można czerpać przyjemność z jego korzystania – przy jego użyciu polubiłem wyłączanie telewizora bez konieczności wykorzystania pilota. Aby rozpocząć konwersację trzeba przytrzymać dedykowany przycisk lub powiedzieć “Hi Bixby”. Szkoda tylko, że Bixby nie działa na zestawie słuchawkowym.
Dedykowany przycisk jest programowalny, co oznacza, że można przypisać do niego wybraną aplikację. Musicie jednak wiedzieć, że przycisk ma dwie akcje – pod jedną zawsze musi być przypisany asystent Bixby.
Samsung oferuje łatwy i wygodny dostęp do szuflady aplikacji poprzez przesunięcie palcem po ekranie w górę lub w dół. Dla konserwatywnych użytkowników serii Galaxy, Samsung pozostawił możliwość włączenia ikony App Drawera. Nie zabrakło też możliwości ukrycia przycisków nawigacyjnych, czy też zmiany ich układu. Można także zastosować swój ulubiony motyw, czy też zmienić siatkę aplikacji.
Oprogramowanie zawiera również:
Warto jeszcze wspomnieć, że ekran pomimo tego, że jest płaski, to jednak otrzymał panel przy krawędzi. Jest to zestaw kart z szybkim dostępem do kontaktów, aplikacji, inteligentnego wyboru (pozwala wykonać zrzut ekranu, znaleźć można tam opcję przycięcia obszaru do zrzutu, czy też możliwość zgrania ekranu), a także wielu innych. Przydatne, aczkolwiek na pewno nie niezbędne.
Otrzymujemy wszystko, czego oczekuje się od urządzeń z najwyższej półki cenowej: dwuzakresowy moduł sieci bezprzewodowej Wi-Fi (802.11 ax/ac/a/b/g/n, 2.4GHz & 5GHz), system nawigacji satelitarnej Galileo, złącze USB typu C, NFC, modem LTE do 1,2 Gb/s, hybrydowy slot kart nanoSIM, a także Bluetooth 5.0 (A2DP, LE, aptX). Wszystkie zastosowane standardy komunikacji działają należycie i nie sprawiały mi podczas testowania problemów.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do wykonywania połączeń głosowych i ich jakości. Smartfon nie gubi zasięgu, dźwięk jest odpowiednio głośny, a mikrofony dobrze zbierają głos. Standardowo testowałem na kartach sieci Orange i Plus.
Pamięci wewnętrznej jest odpowiednio dużo (128 GB), a do tego jest ona odpowiednio szybka – UFS 2.1. Dla użytkownika do dyspozycji pozostaje około 108.7GB. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby dorzucić kartę pamięci o pojemności do 512 GB. Zastosowany port USB 3.1 typu C oferuje wsparcie dla OTG, dzięki czemu możliwe jest podłączenie zewnętrznych pamięci masowych. W zestawie są dwie przejściówki – z USB typu C na pełnowymiarowe USB oraz z USB typu C na microUSB. Ponadto złącze USB obsługuje wyjścia obrazu.
Sporym atutem jest zaoferowanie przez Samsunga stereofonicznego dźwięku, który wydobywa się z dwóch głośników – jeden jest multimedialny, zaś drugi jest także głośnikiem do rozmów. Z głośników wydobywa się ciepła i bogata barwa dźwięku oraz odpowiedni poziom głośności. Maksymalna głośność jest na znacznie wyższym poziomie, niż w przypadku poprzednich generacji. Decydując się na słuchanie muzyki na najwyższym poziomie, odcinane są niskie tony, a zaczynają przeważać wysokie. Ten zabieg ma na celu uchronienie głośników przed uszkodzeniem. Szkoda tylko, że wpływa to na komfort słuchania.
Złego słowa nie mogę także napisać o jakości emitowanego dźwięku po podłączeniu zestawu słuchawkowego. Zastosowany został dobry przetwornik, a także technologia Dolby Atmos i equalizer. To wszystko sprawia, że Galaxy S10e jest całkiem sensownym smartfonem muzycznym.
Samsung proponuje kilka form zabezpieczeń. Odcisk palca, a także rozpoznawanie twarzy. Do działania aktywnego czytnika linii papilarnych nie mam najmniejszych zastrzeżeń, gdyż podczas testów sprawował się należycie i działał relatywnie szybko. Ponadto wspiera gęsty, dzięki czemu możemy wysunąć belkę powiadomień.
Dobrze działa także rozpoznawanie twarzy, choć sam producent przyznaje, że nie jest to zbyt bezpieczna forma blokowania dostępu do danych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Producent niemal oficjalnie dał nam do zrozumienia, że realme GT 7 Neo otrzyma ogromną baterię…
Uber nie chce wozić już tylko Polaków, ale także ich paczki i przesyłki. Taka nowość…
Black Friday 2024 rozpoczął się na dobre. Multum promocji zaczęło pojawiać się w sklepach i…
Android zyska świetną nowość, którą warto będzie znać. Nowa funkcja sama zaloguje nas do wszystkich…
WhatsApp wprowadza globalnie funkcję transkrypcji wiadomości głosowych. To genialne rozwiązanie, które pozwoli odsłuchać głosówkę nawet…
Apple na Black Friday i Cyber Monday przygotował promocje od 29 listopada do 2 grudnia.…