Niektórzy pamiętają zapewne nasz tekst z połowy marca, w którym informowaliśmy, iż Google pracuje nad technologią umożliwiającą odtwarzanie reklam podczas wykonywania połączenia. Okazuje się, że firma zamierza się posunąć dużo dalej i będzie chciała skorzystać z możliwości podsłuchiwania naszych rozmów.
Amerykański gigant złożył wniosek patentowy, w którym opisano technologię podsłuchiwania szumów obecnych podczas rozmowy telefonicznej i określania na ich podstawie, jakie reklamy warto zaproponować użytkownikowi. Przykłady? Proszę bardzo: jeżeli system zorientuje się, że zbliża się burza, to możecie się spodziewać reklamy parasoli, gdy w tle pojawią się krzyki i skandujący ludzie, to znak, że najprawdopodobniej znajdujecie się na jakiejś imprezie zorganizowanej – możecie się zatem spodziewać reklamy sprzętu sportowego, czy biletów na jakiś mecz lub koncert.
Google zapewniło, iż rozmowy użytkowników nie będą podsłuchiwane, a tym bardziej rejestrowane – specjalny system oddzieli je od szumów. Na tym jednak nie koniec – nowa technologia mogłaby także sprawdzać tło na filmach i zdjęciach, które przesyła i odbiera użytkownik. Jeśli na zdjęciu pojawi się np. śnieg, to w reklamie pojawi się coś związanego z białym puchem – np. wyjazd na narty. Dorzućmy do tego jeszcze wykorzystanie wszystkich możliwych czujników znajdujących się w miejscu przebywania właściciela telefonu: wystarczy, by człowiek znalazł się w mieście, gdzie panuje wysoka temperatura, by urządzenie mobilne zareklamowało mu np. klimatyzację.
Należy oczywiście pamiętać, że wniosek patentowy nie oznacza natychmiastowej rejestracji danego produktu, czy usługi, a już tym bardziej nie oznacza, że niedługo zobaczymy efekty eksperymentów w rzeczywistym świecie. Gdyby jednak Google wprowadziło tę technologie do obiegu, to jaka byłaby Wasza reakcja?
Źródło: The Next Web
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.