O najnowszych średniakach od Google możemy już pisać legendy, dlatego czas podsumować informacje i skupić się na najważniejszych zaletach Pixela 3a oraz Pixela 3a XL. Znamy specyfikację, ceny oraz wygląd średniopółkowych smartfonów z pojedynczym aparatem.
Smartfony Google chorują na dziwną przypadłość ujawnienia wszystkich swoich sekretów na długi czas przed oficjalną premierą – wyjątkiem od tej reguły nie są Pixel 3a oraz Pixel 3a XL, które zadebiutują już 8 maja.
Nowe średniaki przynoszą nieco staromodny wygląd, natomiast posiadają kilka smaczków w specyfikacji, dlatego poznajmy je wszystkie.
Wielkie ramki i genialny aparat
Pixel 3a będzie tańszym modelem z pary i otrzyma kompaktowy, 5.6-calowy ekran gOLED o rozdzielczości Full HD+ (2220×1080) i proporcjach 18,5:9. Panel będzie posiadał fantastyczną ostrość 441 ppi i będzie mógł pochwalić się brakiem wcięcia, a także wsparciem Always-On Display.
Symetryczny wyświetlacz bez notcha to powód do dumy, natomiast Google postąpiło tak kosztem wielkich ramek dookoła każdej ze stron. Niewiele dzisiejszych smartfonów posiada na krawędziach przestrzenie tej szerokości, biorąc pod uwagę nawet tańszy segment.
Układem napędzającym tę wersję ma stać się Snapdragon 670, czyli niepopularny, choć solidny procesor z ośmioma rdzeniami. W ramach wsparcia na pokładzie znajdą się 4 GB pamięci RAM oraz bateria 3000 mAh, czyli całkiem skromne ogniwo.
W obu średniakach nie zabraknie aparatów, dlatego na froncie spotkamy 8 MP kamerkę do selfie, a z tyłu pojedynczy aparat 12.2 MP, który pochodzi wprost z flagowego Pixela 3.
To właśnie jednostka optyczna ma być głównym atutem nowej generacji, a jej szczegółowe parametry to: matryca 1/2,55″, ogniskowa 28 mm, pole widzenia 75 stopni, światło f/1.8 oraz piksele w rozmiarze 1,4 μm. Nie wiemy jeszcze, czy Google zdecyduje się „okroić” aparat z optycznej stabilizacji obrazu.
Do pakietu Google dołącza trzyletnie aktualizacje oprogramowania oraz bezpieczeństwa, czyli standard tego producenta.
Nadchodzi większa bateria
Pixel 3a XL będzie nieco większy, ale jego wizualna aparycja nie ulegnie zmianie – do dyspozycji otrzymamy 6-calowy ekran gOLED o rozdzielczości Full HD+ (2160×1080), co przełoży się na ostrość 402 ppi. Proporcje panelu mają wynosić 18:9.
Źródła wahają się w kwestii wyboru procesora, wskazując zarówno na Snapdragona 670, jak i mocniejszego Snapdragona 710, który ma być wspierany przez 4 GB pamięci RAM. W obu przypadkach o wydajność nie trzeba będzie się martwić.
Głównym atutem Pixela 3a XL będzie bateria 3700 mAh, czyli ogniwo o niemal rekordowej wielkości – nawet flagowy Pixel 3 XL posiadał akumulator o pojemności nieprzekraczającej 3500 mAh. Google idzie w dobrym kierunku, chociaż do konkurencji jeszcze brakuje.
Zaplecze fotograficzne tej wersji będzie tożsame z Pixelem 3a, a oprócz niego, na tylnym panelu zagości klasyczny czytnik linii papilarnych.
Ceny najnowszych Pixeli 3a
Według źródeł amerykańska cena tańszego Pixela 3a ma rozpocząć się od 399 dolarów, czyli około 1530 zł netto, natomiast większy Pixela 3a XL ma kosztować w Ameryce 479 euro, czyli około 1830 zł netto.
Trzeba przyznać, iż są to pokaźne wartości, chociaż wciąż niższe o kanadyjskich cen, o których przeczytacie w poniższym tekście Damiana:
Znamy ceny Pixel 3a i Pixel 3a XL. Piekielnie drogie średniaki Google z topowym aparatem
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.