Do sieci trafiła częściowa specyfikacja Xiaomi Mi A3 i Xiaomi Mi A3 Lite. Wiemy, jakie procesory trafią do średniaków z czystym Androidem. Co musisz o nich wiedzieć?
Xiaomi Mi A3 to następca bardzo udanych modeli z programu Android One, a więc wyposażonych w czysty system operacyjny smartfonów. Dzisiaj poznaliśmy kilka nowych detali specyfikacji Xiaomi Mi A3 i Mi A3 Lite. Co warto o nich wiedzieć?
Pierwszy Xiaomi Mi A1 miał sporo zalet, w tym ponadprzeciętny aparat fotograficzny, ale pod względem mocy obliczeniowych szału nie robił. Następca oferował już znacznie mocniejszego Snapa 660, ale w wyposażonyn w większą baterię Xiaomi Mi A2 Lite ponownie zdecydowano się na Snapdragona 625. 2019 rok przyniesie zmiany, a nowe modele otrzymają spory zapas wydajności.
Modele oznaczono nazwami „Bamboo Sprout i „Cosmos Sprout”, Człon „Sprout” odnosi się właśnie do linii Mi A, co rozwiewa wątpliwości. Zgodnie z moimi wcześniejszymi przewidywaniami, Xiaomi Mi A3 zostanie wyposażony w Snapdragona z seri 700, choć póki co nie jest pewne, czy będzie to Snapdragon 710, czy może 712 (znany na przykład z Xiaomi Mi 9 SE).
Nie spodziewałem się za to, że słabszy Xiaomi Mi A3 Lite również otrzyma tak mocny SoC, a wszystko na to wskazuje. Nawet jeśli będzie to Snapdragon 710, to skok wydajnościowy względem poprzedniej generacji będzie bardzo duży. Gdzie jeszcze możemy doszukiwać się różnic pomiędzy tymi modelami?
Odpowiedź jest stosunkowo prosta do przewidzenia. Dla mnie pewniakiem jest ilość obiektywów w aparacie, czytnik linii papilarnych i wielkość baterii.
Idąc więc po kolei. Uważam (choć oczywiście nie jest to tylko moje zdanie), że Xiaomi Mi A3, oprócz Snapdragona 712, otrzyma potrójny aparat fotograficzny, skaner odcisku palca zintegrowany z ekranem (którym prawdopodobnie będzie OLED, bo pierwsze LCD z czytnikami mają pojawić się w 2020 roku) oraz mniejszą baterię.
Dla odmiany Mi A3 Lite (jeśli jego sercem faktycznie będzie Snapdragon 710) będzie tylko odrobinę mniej wydajny, dostanie gorszy i „tylko” podwójny aparat główny, czytnik zostanie zlokalizowany na tylnym panelu, a podobnie jak przed rokiem Xiaomi zdecyduje się na duży akumulator.
W ten sposób użytkownik będzie mógł wybrać pomiędzy dwoma średniakami z bardzo mocnym procesorem, które będą różniły się jakością zdjęć i wielkością baterii. Dla mnie to bardzo rozsądna taktyka, a Xiaomi ponownie pokazuje, że wie, jak powinno się robić smartfony z czystym systemem operacyjnym.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
iPhone 17 Pro Max ma grubszą obudowę i według IceUniverse może to oznaczać tylko jedno.…
realme P3x okazał się najlepiej sprzedającym się modelem wśród tanich telefonów. Faktycznie w cenie około…
vivo V50e to tańsza wersja zaprezentowanego niedawno, mocnego średniaka. Tu też znajdziesz solidną baterię, IP69…
Moim zdaniem POCO F6 to jeden z najbardziej, o ile nie najbardziej, opłacalnych smartfonów dostępnych…
Testujemy stację zasilania BLUETTI Elite 200 V2 o bardzo kompaktowych wymiarach, ale sporej mocy i…
Idzie wiosna, czas więc porządnie odkurzyć dom i pozbyć się uporczywych alergenów. Do tego przyda się…