Niedawno zaprezentowany smartfon Google — Pixel 3a trafia do klientów z nieaktualną wersją łatek bezpieczeństwa. Co gorsze, system nie zgłasza możliwości wykonania aktualizacji do najnowszej paczki z maja.
Po rozpakowaniu i uruchomieniu smartfona Pixel 3a łatwo stwierdzić, że sprzęt pracuje pod kontrolą Android 9 Pie. Łatki bezpieczeństwa, które Google wydaje cyklicznie i które w pierwszej kolejności powinny trafiać na smartfony z rodziny Pixel, w przypadku modelu 3a są nieco przestarzałe. Nie byłoby w tym niczego złego, gdyby użytkownik mógł dokonać procesu aktualizacji tegoż elementu oprogramowania. Niestety, firma nie przewidziała takiej możliwości. Jeszcze nie teraz.
Pixel 3a z brakiem poprawek — co z bezpieczeństwem?
Firma mogła planować wypuszczenie Pixela 3a i 3a XL w marcu, dlatego też na urządzeniach znajduje się ta, a nie inna wersja aktualizacji bezpieczeństwa. To zrozumiałe, ale za nic nie mogę zrozumieć, dlaczego producent chwalący się niesamowitym wsparciem swoich urządzeń, nie pozwala na dokonanie stosownej aktualizacji dla jednego z własnych najnowszych smartfonów. To zaskakujące, zwłaszcza że aktualizacja jest dostępna na starsze modele Pixeli.
Nowe Pixele to dopiero początek – Google chce produkować więcej tanich smartfonów
Obecne zabezpieczenia w modelach 3a i 3a XL są datowane na marzec 2019 roku, podczas gdy wiele innych smartfonów pobrało już majowe łatki. Nieładnie, Google. Po szumnych zapowiedziach o poprawach w kwestii prywatności i bezpieczeństwa sprawa wygląda średnio i rzuca cień na zaufanie do firmy.
Choć sprawa wywołała u mnie mały niesmak, niespecjalnie zrażam się do rzeczonego producenta. Czuję, że to jedynie chwilowy problem wywołany mniej lub bardziej istotnym czynnikiem, z którym koncern poradzi sobie możliwie szybko.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.