Do sieci trafiły pierwsze wiadomości na temat Samsung’a Galaxy A90. Znamy jego częściową specyfikację. Zapowiada się na dobrego średniaka, ale jego problemem może być cena.
Samsung Galaxy A90 będzie pod pewnymi względami duchowym następcą Galaxy A9 (2018). Oprócz poczwórnego aparatu zostanie wyposażony w duży ekran bez ramek, w czym wydatnie pomoże wysuwany moduł do selfie. Wiemy, jaki procesor napędzi Galaxy A90. Czy warto będzie go kupić?
Samsung Galaxy A90 ze Snapdragonem 730
Obserwując sytuację na rynku smartfonów łatwo stwierdzić, że producenci coraz bardziej chcą zachęcić użytkowników do zakupu średniaków z wyższej półki cenowej. Pod względem specyfikacji nie mają porównania do flagowców, ale w codziennej pracy spisują się na tyle dobrze, że przestajemy kupować topowe modele. A dzięki smartfonom takim jak Galaxy A90, taki zakup ma coraz mniej sensu.
Sercem urządzenia ma być Snapdragon 730 lub Snapdragon 730G. Takie wnioski możemy wyciągnąć z bazy popularnego testu syntetycznego Geekbench. Towarzyszyć mu będzie 6 GB pamięci RAM, co w 2019 roku jest w zupełności wystarczająca ilością w tej półce. Zapowiada się, że wszyscy (może poza graczami) będą z niego zadowoleni na co dzień.
Jak może wyglądać Galaxy A90?
Koreański producent nie ma do tej pory w swojej ofercie smartfona z wysuwanym aparatem. Jest już Samsung Galaxy A80, wyposażony w tylko jeden zestaw aparatów, który obraca się w zależności od potrzeb.
Samsung Galaxy A80 oficjalnie. Wyjątkowy smartfon, który zawstydza nawet Galaxy S10
Samsung Galaxy A90 ma proponować nieco inne podejście do tematu. Przedni aparat będzie wysuwany na tacce, co przywodzi na myśl takie modele jak OnePlus 7 Pro czy Redmi K20 i K20 Pro. Wspominam je, ponieważ A90 będzie pozycjonowany mniej więcej pomiędzy nimi. I tutaj widzę jego największy problemem, bo prawdopodobnie jego cena będzie oscylowała około 2500 złotych. Oznacza to, że Redmi z mocniejszymi podzespołami będzie znacznie tańszy, a bardziej wymagający postawią na OnePlus’a, chociażby ze względu na fantastyczny ekran 90 Hz.
Mocno promowanym aspektem Galaxy A90 będzie zapewne poczwórny aparat. Mam nadzieję, że w górnym rozrachunku będzie się sprawował lepiej, niż w testowanym przez Damiana Samsung’u Galaxy A9.
Źródło
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.