Wiemy, jak będzie wyglądał frontowy panel Samsung’a Galaxy Note 10. Mimo, że wcześniej miałem wątpliwości co do jego urody, to nowy przeciek rzuca zupełnie nowe światło na ten model. Definitywnie warto na niego czekać.
Nie tak dawno pozwoliłem sobie określić Samsung’a Galaxy Note 10 jako brzydkiego. Naprawdę brzydkiego. Po tym jednak, co zobaczyłem dzisiaj, wcale nie jestem pewien, czy nie będę musiał wycofać się ze swoich słów. Może i nie będzie najpiękniejszy, ale wygląd przedniego panelu na pewno robi wrażenie.
Jak wygląda Galaxy Note 10?
Przeciek podchodzi z bardzo wiarygodnego źródła, można więc spokojnie założyć, że tak właśnie będzie wyglądał front nowego flagowca. W oczy rzuca się bardzo prostokątna bryła. Zapowiedź zmiany designu idącego w tym kierunku widzieliśmy już w Galaxy S10, nie jest to więc specjalnie zaskakujące. Na pewno zauważyłeś, że w ekranie nie ma dziurki. Ma to związek z faktem, że nie jest jeszcze do końca jasne, czy na froncie znajdzie się pojedynczy, czy podwójny aparat. W obu przypadkach jednak wcięcie ma być umiejscowione centralnie.
Wrażenie zrobił na mniej jednak podbródek. Jest tak cienki, jak jeszcze w żadnym smartfonie z Androidem. Mam wrażenie, że nawet przepiękny OnePlus 7 Pro może być przegranym w tym pojedynku. Niesie to ze sobą jeszcze jedną pozytywną informację – mimo wielkiego ekranu obsługa jedną ręką może być możliwa.
Co już wiemy o Galaxy Note 10?
Można powiedzieć, że całkiem sporo. Na pewno nie są to modele dla fanów kompaktowych smartfonów. Modele, bo w 2019 roku do sprzedaży trafią dwie wersje, różniące się przekątną ekranu, ale posiadające to samo ogniwo. Szczerze powiedziawszy, to nie widzę w tym logiki. O ile 4170 mAh w wersji z 6.4-calowym ekranem zapowiada doskonały czas pracy z dala od gniazdka, tak ta sama pojemność przy 6.8 calach szału robić już nie będzie. Mam też coraz mocniejsze wrażenie, że gdybym miał kupić jednego z nich, to zdecydowanie postawiłbym na mniejszy wariant. Nie tylko dlatego, że będzie tańszy.
Ceny Samsung Galaxy Note 10
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.