The Wall Street Journal podaje, iż Mapy Google zawierają przeszło 11 milionów fałszywych informacjach o firmach. Co gorsze, co miesiąc liczba ta wzrasta, wpływając negatywnie na użytkowników usługi.
Zawsze uważałem Mapy Google za pomocne w wielu sytuacjach. Często wyszukuje za ich pośrednictwem interesujące mnie firmy w okolicy. O ile w przypadku restauracji, myjni czy pubów informacje tam zawarte są miarodajne i pozwalają mi uzyskać potrzebna o danym miejscu wiedzę, o tyle wyszukując specjalisty, np. hydraulika, można srogo się zawieść. Wszystko przez niewystarczająco skuteczny system weryfikacji dodawania firm do zasobów Google Maps.
Mapy Google i fałszywe informacje
To, że w Mapach od giganta z Mountain View znajdziemy nieprawdziwe informacje, nie jest niczym szczególnie nowym. Jednak byłem przekonany o tym, że wspomniany problem dotyczy wyłącznie sekcji opinii o miejscach czy przedsiębiorcach. Okazuje się, że w usłudze można odnaleźć także fałszywe informacje o firmach. Kto i po co miałby wprowadzać nieprawdziwe dane?
Według WSJ niektórzy nierzetelni usługodawcy tworzą fałszywe profile w Mapach Google lub podszywają się pod obecnie działające firmy. Skala procederu jest przytłaczająca i nie ma żadnych wątpliwości co do jej wpływu na efektywność korzystania z narzędzia od Google. W Mapach możemy odnaleźć także fałszywe profile tworzone wyłącznie po to, aby oczernić konkurencję.
Nieetyczne, ale najwyraźniej skuteczne działanie to realny problem Map Google. Na szczęście świeżo po opublikowaniu materiału przez wspomniany w tekście serwis, Google w sposób oficjalny odniosło się do sprawy.
Gigant z Mountain View nie lekceważy problemu i tłumaczy, że stara się przeciwdziałać zjawisku. W tym celu powołano nawet specjalny zespół. Firma chwali się tym, że zlikwidowano już ponad 3 miliony fałszywych profili firmowych, z czego aż 250 000 działań podjęto z uwagi na zgłoszenia użytkowników serwisu. Co ważne, proces ten postępuje.
Niestety, dodawanie „firm” do Map Google nie jest szczelnie weryfikowanym procesem. W zasadzie wystarczy numer telefonu oraz email i fejkowy profil może utworzyć dosłownie każdy. Sądzę, że Google powinno w pierwszej kolejności zająć się tym konkretnym procesem. Zasada „lepiej zapobiegać, niż leczyć” wydaje się mieć tutaj zastosowanie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.