W mediach społecznościowych zawrzało zaraz po tym, ja na Twittrze pojawił się rzekomy render smartfona Samsung Galaxy Note 10 będącego dziełem kooperacji z Teslą. Mimo rozbudzenia wyobraźni fanów obydwu producentów wpis okazał się fejkiem.
Tak się składa, że lwia część informacji publikowanych przez serwisy technologiczne opiera się na nieoficjalnych doniesieniach. Lwia ich część znajduje naturalnie potwierdzenie w rzeczywistych działaniach producentów, jednak nie każdy przeciek jest wiarygodny. Ba, nie każda informacja opublikowana w mediach społecznościowych jest prawdziwa.
Galaxy Note 10 Tesla Edition? Zapomnij
Owszem, premiera Samsunga Galaxy Note 10 zbliża się wielkimi krokami. Prezentacja odbędzie się prawdopodobnie już 7 sierpnia podczas konferencji Unpacked. Niemniej, próżno oczekiwać, że jednym z ujawnionych wariantów smartfona okaże się produkt stworzony we współpracy z Teslą. Dlaczego więc w sieci pojawiły się informacje sugerujące rzeczoną kooperację?
Wszystko przez jednego z blogerów Weibo, który dodając grafikę, poinformował, iż takowe urządzenie faktycznie powstaje. Tak naprawdę była to myląca informacja bazująca na rederach fanów, które przedstawiają efekty teoretycznej współpracy Samsunga oraz Tesli.
Jeśli więc czekacie z zapartym tchem na Galaxy Note 10 Tesla Edition, możecie przestać. Nic nie wskazuje na to, aby podobne urządzenie miało kiedykolwiek powstać.
Jednakże, jeśli zawierzymy wiarygodnym źródłom, dowiemy się między innymi tego, że Galaxy Note 10 otrzyma 6,4-calowy ekran Optic AMOLED z otworem w centralnej części górnego panel wyświetlacza, akumulator o pojemności 4170 mAh, 128 GB pamięci na dane oraz układy Qualcomm Snapdragon 855 i Exynos 9825. Zabraknie niestety złącza audio Jack 3,5 mm. Więcej szczegółów znajdziecie w naszym wcześniejszym wpisie.
Nowe wieści o Galaxy Note 10 i Galaxy Note 10 Pro sprawiają, że tracę wiarę w Samsunga
Ceny Samsung Galaxy Note 9
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.