- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Czas na podsumowanie testów i recenzję ASUS ZenFone 6 (ZS630KL). Pod wieloma względami to unikalny flagowiec za dobre pieniądze. Jak spisuje się obracany aparat i czy bateria o pojemności 5000 mAh naprawdę spełnia pokładane w niej nadzieje? Odpowiedź na to i inne pytania znajdziesz w recenzji ASUS ZenFone 6.
Czy ASUS ZenFone 6 (ZS630KL) to flagowiec wart zakupu? Połączenie świetnego designu, unikalnego obracanego aparatu i potężnej baterii o pojemności 5000 mAh z dobrą ceną powinno czynić z niego nowego króla opłacalności. Czy tak jest istotnie? Odpowiedź znajdziesz w naszej maniaKalnej recenzji ASUS ZenFone 6.
W moje ręce trafił najmocniejszy wariant, wyposażony w 8 GB RAM i 256 GB przestrzeni na dane. Obecnie trzeba za niego zapłacić 2599 złotych. Bardziej oszczędni mogą wybrać wersję z 6 GB RAM i 64 GB na pliki, która będzie ich kosztować 2199 złotych. Dostępność poszczególnych wariantów najlepiej sprawdzać w sklepie producenta.
Specyfikacja Asus Zenfone 6
Dane podstawowe | |
Wymiary | 75 x 159 x 9.2 mm |
Waga | 190 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nano-SIM + nano-SIM, Dual SIM |
Data premiery | 2019, maj |
Ekran | |
Typ | IPS 6.4'', rozdzielczość 1080x2340, 403 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 855 |
Procesor | 2.8 GHz, 8 rdzeni (1x2.84 GHz Kryo 485 & 3x2.41 GHz Kryo 485 & 4x1.78 GHz Kryo 485) |
GPU | Adreno 640 |
RAM | 8 GB |
Bateria | 5000 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 1 TB |
Porty | USB (typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm) |
Pamięć użytkowa | 256 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 9.0.0 Pie, ZenUI |
Łączność | |
WIFI | TAK, Miracast |
GPS | TAK |
Bluetooth | v4.0 z A2DP |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 48 MP, wideo 4K (3840x2160), 60 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowy aparat - 13MP |
Dodatkowy | 48 MP, wideo 4K (3840x2160), 60 kl/s, 13.0 |
ZenFone 6 to przepiękny smartfon
ASUS ZenFone 6 to na pierwszy rzut oka typowa kanapka ze szkła i aluminium, jakich na rynku jest całe mnóstwo. Dzięki kilku rozwiązaniom konstrukcyjnym to jednak unikalne urządzenie, które będzie podobać się każdemu. Zacznę od małej wady – smartfon jest dość gruby i ciężki, a obarczyć trzeba za to ogromną jak na flagowe standardy baterię. Przed zakupem warto go wziąć do ręki, bo nie każdy będzie w stanie z niego komfortowo korzystać.
To jednak koniec wad. Cała reszta została przemyślana niemal w najmniejszych szczegółach. Niemal, bo na mały minusik muszę jeszcze zaliczyć fakt, że unikalny w mechanizm obracanego aparatu dostaje się kurz, ale było to raczej nie do uniknięcia. Wydaje się jednak, że podczas wizyty na plaży piasek mógłby poważnie mu zaszkodzić – radziłbym o tym pamiętać.
Koniec biadolenia – to wszak piękne urządzenie. Front w zasadzie jest ekranem – na tyle, na ile było to możliwe przy zastosowaniu technologii IPS. Podbródek jest nieco grubszy od pozostałych ramek, ale na pewno nie razi to w oczy. Na plus zaliczam fakt, że pomimo tak cienkich belek dookoła wyświetlacza (pokrytego szkłem Gorilla Glass 6), udało się tutaj zmieścić zarówno diodę powiadomień (choć nie szokuje ona jasnością), jak i wykorzystać głośnik do rozmów jak drugą część zestawu stereo. To nie są wybitne głośniki, ale do obejrzenia serialu jak najbardziej się nadadzą.
Przekątna | Szerokość | Wysokość | Grubość | Waga | |
---|---|---|---|---|---|
Honor 7X | 5.90 | 75 | 157 | 7.6 | 165 |
Wiko View Prime | 5.70 | 73 | 152 | 8.3 | 162 |
OnePlus 5T | 6.00 | 75 | 156 | 7.3 | 162 |
Honor 9 lite | 5.70 | 72 | 151 | 7.6 | 149 |
Huawei P20 Lite | 5.80 | 71 | 149 | 7.4 | 145 |
Huawei P Smart | 5.70 | 73 | 150 | 7.5 | 143 |
Xiaomi Redmi 5 Plus | 6.00 | 75 | 159 | 8.1 | 180 |
Nokia 7 Plus | 6.00 | 76 | 158 | 9.5 | 183 |
Xiaomi Redmi Note 5 | 6.00 | 75 | 159 | 8.0 | 181 |
Xiaomi Mi Max 3 | 6.90 | 87 | 176 | 8.0 | 221 |
Motorola Moto G7 Plus | 6.20 | 75 | 157 | 8.3 | 176 |
Samsung Galaxy A40 | 5.90 | 69 | 144 | 7.9 | 140 |
Xiaomi Mi 9 | 6.39 | 75 | 158 | 7.6 | 173 |
Asus Zenfone 6 | 6.40 | 75 | 159 | 9.2 | 190 |
Przejdźmy na tylny panel. Jego boczne krawędzie zostały nieco ścięte, co zdecydowanie zmniejsza wspomniane uczucie grubości smartfona. ASUS ZenFone 6 bardzo dobrze leży w dłoni i nie potrzebowałem obu, żeby wygodnie go obsługiwać. Zaletą są warstwy oleofobowe, bo zarówno na ekranie, jak i z tyłu nie pojawia się dużo smug, a do tego łatwo się ich pozbyć.
Naczelnym akcentem z tyłu jest naturalnie podwójny aparat. Za pomocą przycisków głośności możemy ustawić go pod dowolnym kątem, co sprawia masę frajdy. Sam mechanizm działa na tyle szybko, że korzystanie z odblokowania twarzy jest wygodne. Poniżej aparatu znajdziemy czytnik linii papilarnych – zgadza się, ZenFone 6 – w przeciwieństwie do innych tegorocznych flagowców – nie posiada skanera zintegrowanego z ekranem.
Boczne krawędzie posiadają szlifowane krawędzie, a na prawym boku znajdziemy trzy przyciski – do blokowania urządzenia (z bardzo ładnym akcentem kolorystycznym), regulacji głośności oraz wywoływania Asystenta Google. Na dolnej krawędzi jest gniazdo słuchawkowe jack 3.5 mm, za co producent zbiera ode mniej kolejnego plusa.
W zestawie sprzedażowym znalazłem jeszcze przezroczyste etui, ale nie korzystałem z niego. Wykonano je z twardego tworzywa sztucznego i sprawia wrażenie bardzo taniego. Mimo tego smartfon nie porysował się podczas testów, więc jeśli go nie upuścisz, to etui można sobie darować.
Podsumowując: ASUS ZenFone 6 to piękne i przemyślane urządzenie. Gdyby nie wysoka waga, to w zasadzie nie znalazłbym powodów do narzekania. Jest w końcu flagowcem i w taki sposób został wykonany. Jakieś wady? Cóż, zabrakło zabezpieczenia przed wodą, a w tej cenie można by już go oczekiwać.
Bateria bije na głowę inne flagowce
Jeśli w specyfikacji widzimy ogniwo o pojemności 5000 mAh, to wobec takiego urządzenia mamy spore oczekiwania – nawet, jeśli tym smartfonem jest łasy na energię flagowiec. Choć ASUS ZenFone 6 pod względem czasu pracy z dala od gniazdka nie jest w stanie nawet zbliżyć się do dysponującej takim samym akumulatorem Motoroli Moto G7 Power, to we flagowej stawce nie ma sobie równych.
Korzystając z niego bardzo intensywnie (granie, router WiFi, głównie łączność LTE, Spotify w tle), ładowałem go co półtora dnia, uzyskując pomiędzy 7 a 8 godzinami SoT. To doskonały wynik i nie pamiętam, by którykolwiek flagowiec zapewnił mi podobne możliwości przy moim, niezwykle intensywnym użytkowaniu.
Gry
Czas ładowania
Jest jednak mały problem i jest nim szybkość ładowania. 2 i pół godziny pod ładowarką to bardzo dużo w 2019 roku. Niby można twierdzić, że to przez pojemność ogniwa, ale przecież Huawei P30 Pro ma baterię 4200 mAh i naładujemy go znacznie szybciej. Jeszcze wolniejsze jest ładowanie bezprzewodowe o mocy 10W, ale za to na plus należy zaznaczyć możliwość ładowania zwrotnego.
„Tylko” bardzo dobry ekran
ASUS ZenFone 6 został wyposażony w 6,4 calową matrycę IPS o rozdzielczości FullHD+ (2340 na 1080 pikseli), co przekłada się na gęstość pikseli na poziomie 403 ppi. Ekran wypełnia ponad 83 procent frontu, a producent tłumaczy brak OLEDa przez obniżenie końcowej ceny urządzenia. Do mnie to tłumaczenie trafia, skoro faktycznie jest to jeden z tańszych flagowców 2019 roku.
Czy to dobry ekran LCD? Tak, ale nic więcej. Mam pewne zastrzeżenia co do czujnika jasności, bo niemal w każdych warunkach ten wyświetlacz był dla mnie zbyt jasny. Nie mam za to problemów z odwzorowaniem kolorów, kontrastem czy kątami widzenia – wszystko jest na odpowiednim poziomie, jak na panel IPS.
Nasyceniem barw można sterować, a odpowiedni tryb znajdziemy w ustawieniach pod nazwą Splendid. Mam również uwagę do działania czujnika zbliżeniowego. Być może zostanie to rozwiązane w aktualizacji, ale mój egzemplarz miał tendencję do przerywania połączeń, ponieważ ekran podświetlił się podczas rozmowy.
AdobeRGB
sRGB
Jasność maksymalna
- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.