Jakiś czas temu było głośno o tym, że Apple uważnie przygląda się gigantycznej transakcji przejęcia przez Google’a mobilnego oddziału popularnej za oceanem Motoroli. Gdy wydawało się, że wszystko idzie w dobrą stronę, nagle nastąpił niespodziewany zwrot w akcji i transakcja o wartości wielu miliardów dolarów najpewniej nie dojdzie do skutku.
Dwa lata temu Apple wytoczyło proces Motoroli. Rzecz jasna, chodziło o naruszenie kilku patentów, które były w gestii firmy z logiem nadgryzionego jabłuszka. W nawiązaniu do tej sprawy, sędzia nakazał ujawnienie szczegółów przejęcia Motoroli przez giganta z Mountain View, co zdaniem wielu dość poważnie wystawiało Google’a na liczne komplikacje na ostatnim etapie przejęcia „Motki”.
Obawy wielu osób potwierdziły się, zaś źródła zbliżone do Apple informują o znalezieniu kilku poważnych nieprawidłowości, które należy wyjaśnić. Do tego czasu, proces przejmowania firmy przez wyszukiwarkowego potentata zostanie zamrożony, co w telegraficznym skrócie rzecz ujmując, oznacza porażkę Google’a, który stracił już wiele czasu i pieniędzy, aby pozyskać dla siebie bogate patentowe portfolio Motoroli. Jeśli prawnikom zatrudnionym przez twórców zielonego systemu uda się wybronić z tej trudnej sytuacji, temat przejęcia Motoroli może powrócić do etapu finalizacji najszybciej wczesną jesienią tego roku. Taki stan rzeczy bardzo mocno osłabia pozycję Google’a w świecie mobilnych systemów operacyjnych, czyżby cichym zwycięzcą miał zostać Microsoft?
źródło: własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.