Istnieje podejrzenie, że Sony pracuje nad smartfonem Xperia 1R (J8220), choć być może mowa o Xperii 2. W każdym razie model ten miałby charakteryzować się jedną niezwykłą cechą – ekranem o kosmicznej rozdzielczości 5K (5040×2160), przy kinowych proporcjach 21:9.
Od Retiny do 4K
W 2010 roku Apple zaprezentowało iPhone’a 4, który został wyposażony w ekran Retina o rozdzielczości 960×640 pikseli, z PPI na poziomie 326 punktów na cal. Amerykanie twierdzili, że takie zagęszczenie pikseli sprawia, że ostrość obrazu jest doskonała i ludzkie oko nie potrzebuje niczego więcej.
Trochę się z tą tezą nie zgadzam, ale to materiał na inną dyskusję. Wracając więc do głównego wątku – inni producenci uznali, że w smartfonach śmiało można montować wyświetlacze o wyższych rozdzielczościach i tak nastała moda na HD, potem Full HD, a następnie QHD (oraz ich wariacje wynikające z różnych proporcji). Większość firm na tym poprzestała, ale nie Sony.
W 2016 roku Sony wprowadziło na rynek smartfon z ekranem 4K, tj. Sony Xperię Z5 Premium, a następnie kilka kolejnych modeli, w tym najnowszą Xperię 1. Być może Japończycy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, a przynajmniej tak sugeruje najnowszy raport.
Xperia 1R może dostać ekran 5K
Japoński serwis Sumahoinfo dotarł do User Agent Profile telefonu J8220, która rzekomo ma nosić nazwę Xperia 1R, choć istnieją podejrzenia, że to Xperia 2, o której pisaliśmy już na łamach gsmManiaKa.
O samym smartfonie wiemy tylko jedno – dostanie on ekran o rozdzielczości 5K UltraWide (5040×2160), więc będzie miał o 70% więcej pikseli, niż ten w Xperii 1! To daje PPI na niesamowitym poziomie 899 punktów na cal, co jest rzeczą absolutnie niespotykaną w świecie smartfonów. Oczywiście panel będzie miał kinowe proporcje 21:9.
Czy 5K w smartfonach ma sens? Szczerze w to wątpię – o ile 4K sprawdza się bardzo dobrze ze względu na filmy, tak nie mam pojęcia, do czego sensownie wykorzystać 5K. Macie jakieś pomysły? Tylko mi nie mówcie, że ktoś na telefonie filmy będzie montował 😉
Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo, że taki smartfon nie powstanie, a przeciek został przez kogoś sfabrykowany. Radzę więc podejść do tych informacji z przymrużeniem oka.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.