Huawei to prawdziwa rakieta mobilnego rynku, która potrafi wyjść cało z największej opresji – nawet wizji braku Androida na swoich smartfonach. Pomimo płonącej podłogi Huawei zdaje się twardo trzymać na nogach, gdyż ma w planach sprzedać w tym roku ogromną liczbę telefonów.
Pewne siebie Huawei napędza mobilny rynek i popycha krążących na nim gigantów w kierunku wzmożonych wysiłków przy projektowaniu smartfonów – sam chiński producent zaserwował nam świetne aparaty fotograficzne i zdobył drugie miejsce na świecie w liczbie sprzedanych urządzeń, dlatego jego konkurenci mają się czego bać.
Huawei szacuje własną sprzedaż
Chociaż z powodu znacznych problemów z rządem USA ostatnie miesiące nie były dla Huawei najłatwiejsze, marka stawia przed sobą coraz ambitniejsze plany sprzedażowe. CEO Huawei, pan Ren Zhengfei, zapowiedział, iż jego firma do końca roku sprzeda aż 270 milionów smartfonów, czyli o 70 milionów sztuk więcej niż w poprzednim roku.
To niewątpliwie śmiała wizja, którą popiera jeden z chińskich analityków – Ming-Chi Kuo opublikował raport, w którym przewiduje sprzedaż modeli Huawei na poziomie 260 milionów egzemplarzy. Powodem dla tak dobrych wyników ma być między innymi nagły przypływ klientów w rodzimych Chinach, a także zagraniczny sukces budżetowych i średniopółkowych sprzętów.
Osiągnięcie celu jest możliwe
Wiele zależy także od szybkości przywrócenia Huawei do łaski Google, co ma się odbyć poprzez odzyskanie dostępu do usług mobilnych Google (GMS). Według Kuo odpowiednia certyfikacja ma być w zasięgu chińskiego producenta do końca lipca, a nawet gdyby nie udało się jej odzyskać, analityk oszacował potencjalną sprzedaż Huawei na poziomie 230 milionów sztuk.
Wracając do liczby sztuk podanej przez CEO Huawei, nie jest ona wzięta z kosmosu, albowiem do końca maja chiński twórca rozprowadził aż 100 milionów smartfonów. Jeżeli wyniki z tego kwartału nie sięgną dna, obrany cel wydaje się jak najbardziej w zasięgu ręki, gdyż na horyzoncie widnieje już premiera serii Mate 30.
Huawei wyprzedzi Samsunga?
Chińczycy rozpędzili się na dobre, planując zdobycie tronu należącego do Samsunga w jak najszybszym czasie – najbliższym terminem dla Huawei ma być końcówka 2020 roku, dlatego czeka nas kilkanaście miesięcy zaciekłej rywalizacji.
W zeszłym roku Samsung wprowadził na rynek 294 miliony urządzeń, nie wypełniając przy tym założonego celu 320 milionów sztuk. Jeżeli teraz Huawei pójdzie za ciosem i sięgnie po bańkę 270 oczek, w znaczny sposób zmniejszy swój dystans do koreańskiego giganta. Może z tego wyniknąć bardzo ciekawa walka i próby ratowania sytuacji przez Samsunga.
Polecamy:
Tak może wyglądać flagowy Huawei Mate 30 Pro! Co o nim sądzisz?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.