Okazuje się, że zdecydowana większość użytkowników smartfonów korzysta ze starszych wersji systemu Android, które są o wiele bardziej podatne na infekcje i złośliwe oprogramowanie, a najnowszego Androida Pie używa zaledwie ułamek mobilnej społeczności. Sprawdź, jak poważne rodzi to konsekwencje.
Bezpieczeństwo smartfonów to coraz ważniejsza kwestia, zważywszy na rosnącą liczbę telefonów obecnych na rynku i szybującą w górę liczbę niebezpieczeństw, które tylko czyhają, by zainfekować jak najwięcej modeli z Androidem.
Złośliwa aplikacja powstaje co 8 sekund
Do naszej wyobraźni najbardziej trafiają liczby, dlatego przyjrzyjmy się statystykom ekspertów ds. bezpieczeństwa z firmy G DATA. Według nich w pierwszej połowie 2019 roku pojawiły się niemal dwa miliony złośliwych aplikacji, co przekłada się na powstawanie około 10 tysięcy zainfekowanych programów dziennie.
Nie jest to wbrew pozorom żadna nowość, a nawet spadek liczby niebezpieczeństw, których znacznie więcej było w pierwszym kwartale zeszłego roku – ich liczba przekroczyła wtedy dwa miliony. Jak twierdzi Alexander Burries, lead mobile researcher z G DATA:
Zagrożenie wciąż pozostaje wysokie dla smartfonów i innych urządzeń mobilnych. Ponieważ telefony stały się praktycznie niezbędne i towarzyszą nam na każdym kroku, są one atrakcyjnym celem dla cyberprzestępców. Adware lub ransomware, złośliwe oprogramowanie bezpośrednio dotykające użytkowników, przynoszą największe zyski. Całkowita liczba złośliwych aplikacji zbliża się już do granicy 100 milionów. Do końca czerwca liczba wszystkich znanych złośliwych aplikacji osiągnęła łącznie ponad 94,2 miliona.
Dużym ułatwieniem dla osób tworzących złośliwy kod jest rozdrobnienie Androida na wiele wersji, z których najczęściej wykorzystywane są te najstarsze – ze statystyk wynika, że ostatniego Androida 9 Pie używa zaledwie 10% użytkowników, natomiast Androida 8 Oreo wykorzystuje 28% maniaKów.
Oznacza to, iż na 60% smartfonów zainstalowany jest system pochodzący sprzed 2017 roku, który nie jest tak bezpieczny jak najnowsze wersje. Na dodatek producenci telefonów rzadko pamiętają o osobach używających przestarzałego systemu. Winę ponoszą także użytkownicy, którzy nie instalują aktualizacji i nie przejmują się wersją własnego interfejsu.
Google stara się opanować napiętą sytuację, na przykład rozwijając program Android One, który oferuje dostęp do szybkich poprawek bezpieczeństwa. To jednak zbyt mało, aby opanować rosnącą liczbę złośliwych aplikacji w zaśmieconym Sklepie Play. Dlatego zanim zainstalujecie genialną, wystrzałową aplikację nieznanego twórcy, zastanówcie się nie trzy, a cztery razy.
Źródło: informacja prasowa
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.