Z Apple Arcade spędziłem już kilka dni. Choć nie udało mi się jeszcze ograć, choćby częściowo, wszystkich interesujących mnie tytułów dostępnych na platformie, chciałbym zasugerować wam, po które produkcje warto sięgnąć na początku zabawy z Arcade.
Nie mogę nazwać siebie pełnoprawnym „graczem”, gdyż wirtualną zabawę na konsolach oraz platformie PC porzuciłem wiele lat temu. Niemniej, chętnie sięgam po mobilne produkcje, szczególnie te, które potrafią zatrzymać mnie przy sobie przez co najmniej kilka wieczorów. Apple Arcade, które dołączyło do portfolio usług giganta z Cupertino, wydaje się idealnym dla mnie rozwiązaniem. Pierwsze dni spędzone z wybranymi grami udowadniają mi, że warto zostawić w „sadzie” te 24,99 zł.
Najciekawsze gry w Apple Arcade
Początkowo obawiałem się, że dostępne w usłudze produkcje, choć atrakcyjne wizualnie, będą nieco prymitywne i nie dostarczą mi obiecanej rozrywki. Z każdą kolejną minutą spędzoną z Apple Arcade przekonuję się, jak bardzo się myliłem. Ekipa Tima Cooka stworzyła platformę, która idealnie trafia w moje potrzeby. Zdaję sobie również sprawę z tego, że jest to dopiero początek i z czasem usługa wzbogaci się o jeszcze ciekawsze tytuły…
Oczywiście pod warunkiem, że nowość spotka się z odpowiednim zainteresowaniem ze strony użytkowników ekosystemu. Nie martwiłbym się jednak o to specjalnie. Spróbuję przekonać was do wykorzystania darmowego okresu próbnego. Jak? Proponując trzy produkcje, po które „powinniście” sięgnąć.
Na początek proponuję wam Oceanhorn 2: Knights of the Lost Realm. To niesamowicie atrakcyjna gra ze stajni Cornfox & Bross, w której oprawa audiowizualna została dopracowana do perfekcji. Zabawa osadzona w świecie fantasy przypomina bardzo popularną serię The Legend of Zelda i to samo w sobie powinno być wystarczającą rekomendacją. Podczas eksplorowania świata gry zmierzymy się z potworami, które zwalczymy za pomocą miecza oraz nietypowego „pistoletu”.
Druga propozycja to Hot lava od Klei Entertainment. Czy jako dziecko bawiliście się w „podłoga to lawa”? Jeśli tak, doskonale zrozumiecie pomysł twórców gry. Hot Lava to wirtualny odpowiednich wspomnianej zabawy, w którym będziemy skakać, biegać i wspinać się, sterując naszym protagonistą. Choć jest to tytuł banalny, dostarcza niezłej frajdy.
Ostatnią grą, do której chciałbym was zachęcić, jest Overland, której nijak nie mogę zaszufladkować w konkretnej kategorii. To w zasadzie przygodowa gra turowa, w której istotną rolę odrywają elementy survivalu. W świecie zniszczonym przez nieznaną katastrofę podejmujemy próbę przetrwania. Niestety, nie ułatwiają nam tego wszechobecne potwory.
To jedynie trzy z kilkudziesięciu tytułów dostępnych w Apple Arcade. Biorąc pod uwagę to, że pierwszy miesiąc dostępu do Apple Arcade, grzechem byłoby nie wypróbować możliwości usługi.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.