iOS 13 pojawił się na moim iPhonie w miniony czwartek. Po dwóch dniach zabawy z oprogramowaniem wiem już, które z nowości będą miały realny wpływ na mój sposób użytkowania smartfona. Niemniej, doceniam również kosmetyczne usprawnienia, gdyż to właśnie one cieszą oko. Do rzeczy.
Przyznam się od razu — iOS 13 trafił „w moje ręce” dopiero w chwili rynkowej premiery stabilnej wersji systemu. Nie zwykłem instalować na swoim codziennym urządzeniu oprogramowania testowego. Potencjalne pojawienie się błędów lub brak dostępności do ważnych dla mnie funkcji byłby zbyt uciążliwy, na co nie mogłem sobie pozwolić. Tak czy inaczej — najnowszy iOS jest już na moim „roboczym” smartfonie i bacznie mu się przyglądam. Choć zmiany wyglądają na niewielkie, pojawiło się tutaj kilka ficzerów, których obecność mocno mnie ucieszyła.
iOS 13 — na te nowości czekałem
Najważniejsza zmiana, której nie mogę przemilczeć, dotyczy wydajności urządzenia po aktualizacji. Mimo że XR nie należał do powolnych smartfonów, zauważyłem znaczny wzrost prędkości działania, który objawia się między innymi szybszym ładowaniem aplikacji oraz sprawniejszą pracą w trybie wielozadaniowości. Są to, rzecz jasna, subiektywne odczucia, ale opinie znajomych utwierdzają mnie w przekonaniu, iż nie jestem w swoim osądzie osamotniony.
Zatrzymując się jeszcze przez moment na kwestii szybkości działania, muszę wspomnieć, że po update’cie do iOS 13 Face ID rozpoznaje moją twarz skuteczniej. Mam tu na myśli głównie prędkość działania mechanizmu. Drobnostka, która przy założeniu kilkunastu, jeśli nie kilkuset „odblokowań” w ciagu dnia, staje się istotnym elementem wpływającym na przyjemność obcowania ze sprzętem.
Kolejną rzeczą, która zyskała moje uznanie, jest nowa aplikacja Zdjęcia. Nowy układ galerii jest czytelniejszy i pozwala na sprawniejsze nawigowanie w oparciu o konkretne chwile. Pojawiło się tutaj także kilka drobnych usprawnień w formie ikon funkcyjnych. Przyznam, że przypadły mi one do gustu.
Jako że iPhone XR w przeciwieństwie do wcześniejszych smartfonów Apple nie posiadał 3D Touch, ucieszyło mnie wprowadzenie do iOS 13 Haptic Touch. Zbliżone w działaniu rozwiązanie pozwala wywoływać dodatkowe akcje na ekranie smartfona poprzez dłuższe przyciśnięcie elementu.
Całkiem zgrabnie prezentuje się również aplikacja Przypomnienia, a jako że z jej poprzedniej wersji korzystałem wręcz nałogowo, dodatkowe możliwości programu, mogę określić jako przydatne. Odświeżono nieco wygląd apki i dodano możliwości inteligentnego grupowania. Jedynym problemem jest chwilowy brak kompatybilności z Przypomnieniami w macOS. Desktopowy system operacyjny Apple czeka bowiem na uaktualnienie.
Ostatnia, choć równie istotna co pozostałe zmiana, to Apple Arcade. Nowa platforma growa, którą możemy testować za darmo przez pierwszy miesiąc, została wyceniona na 24,99 zł. To niewiele, biorąc pod uwagę ogrom dostępnych tam tytułów. Skoro o nich mowa, przygotowuję właśnie krótkie zestawienie najciekawszych gier dostępnych na rzeczonej platformie. Z pewnością wybierzecie coś dla siebie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.