Klasyczny telefon z przyciskami bazujący na systemie Android? Obecnie brzmi to jak science-fiction, ale może się okazać, że już wkrótce Nokia i Google przekują ten pomysł w rzeczywistość. Takie nadzieje na nowo rozbudził tajemniczy film, który pojawił się w sieci.
Choć to smartfony dominują na rynku urządzeń mobilnych, to wcale nie brakuje wyznawców prostych w obsłudze i bardziej odpornych na czynniki zewnętrzne klasycznych telefonów z klapką. Te – wydawałoby się – przestarzałe modele wciąż cieszą się sporą popularnością, a jednym z wiodących producentów, który nieustannie stara się prezentować nowe, ciekawe modele tego typu, jest Nokia.
Nokia, która właśnie na nowo obudziła plotki dotyczące obecności Androida na klasycznych telefonach.
Android na klasycznym telefonie wygląda nieźle!
Do sieci trafił bowiem tajemniczy filmik przedstawiający obsługę jednego z telefonów tej firmy – co najważniejsze, na wyposażeniu tego urządzenia znajdowały się aplikacje znane właśnie z systemu Google. Krótka chwila wystarczyła, by przekonać się za pośrednictwem sekcji ustawień, że mamy do czynienia z odpowiednio spreparowaną wersją Androida, rzecz jasna na potrzeby tych niepozornych sprzętów.
W trakcie trwającej niespełna minutę prezentacja mogliśmy zobaczyć obsługę asystenta głosowego Google Assistant – nie brak także (na razie niestety niedziałających) Map od Google, a także przeglądarki Google Chrome. Co najważniejsze – całość wygląda naprawdę przyjemnie dla oka i przejrzyście, a nawigacja za pośrednictwem joysticka czy przycisków nie powinna nastręczyć większych problemów.
Nokia i Google mogą zaskoczyć. Pytanie kiedy?
Ten materiał pokazuje, że system Android dla klasycznych telefonów to jak najbardziej możliwa wizja, nad którą najprawdopodobniej ktoś już pracuje. Choć swego czasu przedstawiciele Google zaprzeczali planom przeniesienia tego OS-a na grunt tych prostych telefonów, to niewykluczone, że właśnie jesteśmy świadkami zmiany koncepcji. Wygląda bowiem na to, że firma chce powalczyć o ten grunt z systemem KaiOS, który zdobywa coraz większą popularność.
Dość ciekawą kwestią jest brak sklepu Google Play, co wydaje się być oczywiste zważywszy na fakt, że wszystkie dostępne w ramach tej usługi aplikacje zostały zoptymalizowane pod kątem wykorzystania ekranów dotykowych. W tym wypadku Nokia przy wsparciu Google musiałaby postarać się o stworzenie alternatywnej usługi bądź też stworzenie specjalnej kategorii, zawierającej programy możliwe do obsłużenia za pośrednictwem przycisków.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.