Już niebawem Motorola zaprezentuje swój kolejny smartfon z serii One. Tym razem producent szykuje coś dla miłośników fotografowania obiektów z bliskiej odległości. Mowa oczywiście o Motoroli One Macro.
Motorola One Macro, w przeciwieństwie do dwóch poprzedników, nie otrzyma wycięcia w lewym górnym rogu na kamerę dedykowaną selfie, jak również nie będzie on wykorzystywał układu SoC wytworzonego przez Samsung Exynos. Będzie zatem najsłabszy z serii.
Nie oznacza to jednak, że mało interesujący zważywszy na fakt, że jego cena nie powinna być zbyt wygórowana. A tę zapewne poznamy w przyszłym tygodniu, gdyż wtedy też Motoroli One Macro ma zadebiutować w Indiach. Zanim to jednak nastąpi, warto już teraz zapoznać się ze specyfikacją techniczną.
Zacznijmy od designu, bo zmian jest sporo
Motorola One Macro otrzyma zestaw trzech obiektywów umieszczonych na tylnym panelu na dedykowanej pionowej wysepce. W logo umieszczony zostanie natomiast czytnik linii papilarnych. Tylna ściana nawiązuje do testowanego przeze mnie ostatnio modelu One Action, a kluczową różnicą jest kształt i umieszczenie diody doświetlającej LED.
Frontowy panel znacząco odbiega od standardów, do jakich przyzwyczaiła nas Motorola, gdyż otwór w ekranie w lewym górnym rogu zostanie w tym modelu zastąpiony przez łezkę. W każdym innym przypadku żałowałbym takiej zmiany, ale w Motoroli One Macro absolutnie nie – otrzymamy bowiem węższą belkę powiadomień. Przycisk zasilania i klawisz regulacji głośności wydają się znajdować po prawej stronie.
Całkiem wydajny Exynos, którego znamy z poprzednich modeli, zostaje zastąpiony przez układ MediaTek
Motorola One Macro. Dlaczego rozmieniasz się na drobne, Motorolo?
W najlepszym przypadku Motorola One Macro otrzyma układ SoC MediaTek helio P70 wytworzony w 12-nanometrowym procesie technologicznym FinFET, w którym zastosowano ośmiordzeniowy procesor (4x ARM Cortex-A73@2,1 GHz + 4x ARM Cortex-A53@2.0 GHz), jak również układu graficznego ARM Mali-G72 o taktowaniu na poziomie 900 MHz. Istotna jest tutaj jednak jednostka przetwarzania AI (APU), która odpowiedzialna jest za zarządzanie Sztuczną Inteligencją.
Pomimo tego, że SoC jest pod wieloma względami podobny do swojego poprzednika – helio P60, to jednak według producenta helio P70 jest do 30% wydajniejsze niż P60, dzięki wzmocnieniu przetwarzania AI, a także zużywa o 35% mniej energii.
Przy mniej optymistycznym obrocie sprawy, wydajność zagwarantuje wspomniany MediaTek helio P60.
Procesor w tym modelu będzie współpracował z maksymalnie 4GB pamięci RAM. To oczywiście najmocniejszy wariant, aczkolwiek nawet ta słabsza ma sensowne wyposażenie. Producent wprowadził do sprzedaży w sumie dwie edycje, a ich konfiguracja przedstawia się następująco:
- 4GB pamięci RAM + 64GB na dane
- 3GB pamięci RAM + 32GB na dane
Wyświetlacz IPS ma mieć proporcje 19:9 i rozdzielczość HD + (720 x 1520 pikseli), a jego przekątna nie jest znana, choć zapewne będzie w okolicach 6.4” cala. Energię dostarczy akumulator o pojemności 4000 mAh.
A na koniec najważniejsze – znakiem rozpoznawczym One Macro ma być makrofotografia, a także możliwość nagrywania wideo z bardzo bliskiej odległości. Smartfon ten może zatem okazać się świetnym narzędziem do podpatrywania życia małych zwierząt 🙂
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.