Oto cena ZTE Axon 10 Pro w Polsce. Wybierz go zamiast Xiaomi, a nie pożałujesz

Jakiego flagowca kupić za około 2500 złotych? Na polskim rynku pojawił się nowy gracz. Sprawdź, ile kosztuje ZTE Axon 10 Pro w polskich sklepach i dlaczego warto go kupić.

ZTE Axon 10 Pro pojawił się na stronie jednego z polskich sklepów. Dzięki temu znamy już cenę urządzenia, które zgodnie z oczekiwaniami nie przekroczyła 2400 złotych. Sprawdźmy, czy warto będzie go kupić w polskiej cenie.

ZTE Axon 10 Pro w Polsce: warto go kupić?

Polska cena ZTE Axon 10 Pro została ustalona na 2349 złotych – przynajmniej tyle wskazuje strona sklepu x-kom, a to raczej dość pewne źródło informacji. W Polsce będziemy mogli kupić wariant z 6 GB pamięci RAM oraz 128 GB przestrzeni na dane użytkownika. Cena jest całkiem rozsądna, ale ZTE powraca do Polski po dość długim okresie nieobecności i nie jest tak rozpoznawalną marką, co Xiaomi, ASUS czy OnePlus, dostępne za całkiem podobne pieniądze. Dodam, że ZTE wygrywa bardzo długim, bo aż 36-miesięcznym wsparciem gwarancyjnym. Jakie argumenty stoją za zakupem chińskiego flagowca?

ZTE Axon 10 Pro oficjalnie. Piękny i mocny konkurent dla Xiaomi w rozsądnej cenie

ZTE Axon 10 Pro

od: 1.853 zł »

• Ceneo od 1.853 zł w 1 sklepie
• Zobacz także w Allegro

REKLAMA, linki mogą kierować do podobnych produktów | więcej informacji »

Co oferuje ZTE Axon 10 Pro?

Całkiem sporo jak na tak niską cenę. Na pewno to wydajna bestyjka, bo siedzący pod maską Snapdragon 855 wraz z 6 GB pamięci RAM to spory zapas mocy, a nowszy procesor Qualcomma nie jest jeszcze dostępny za takie pieniądze. Smartfon wykręcił 380 tysięcy punktów w AnTuTu, a to niezły wynik nawet na koniec 2019 roku – choć do pierwszej dziesiątki trochę brakuje. ZTE ma też w ofercie wersje z 8 i 12 GB, ale póki co nie ma ich w Polsce.

Mnie na pewno podoba się design urządzenia. Na froncie mamy bardzo ładny panel z minimalnym notchem (mnie przypomina tego z Huawei P30 Pro), podbródek jest bardzo wąski, a boczne krawędzie są mocno zagięte, co akurat do mnie przemawia. Tylnym panel to już nuda, ale żaden smartfon w tej cenie nie sili się tu na oryginalność.

Na uwagę na pewno zasługuje również bateria, bo ogniwo o pojemności 4000 mAh bez problemu przeprowadzi nas przez cały dzień pracy z dala od gniazdka. Wady? Może szybkość ładowania, bo 18 W w 2019 roku we flagowcu nikogo nie zszokuje. Cieszy za to obecność ładowania bezprzewodowego, smuci brak złącza jack.

Na koniec kilka słów o aparacie. Jest potrójny i składa się z jednostki głównej 48 MP (przysłona f/1.7, OIS), szerokokątnego 20 MP o polu widzenia 125º (przysłona f/2.2) i teleobiektywu 8 MP ze światłem f/2.4. Ciężko powiedzieć, czy będzie oferował świetną jakość zdjęć, sprawdzimy to podczas naszych testów.

Źródło