Do sieci trafiły najlepsze do tej pory rendery przedstawiające iPhone’a 12. Mamy ponownie do czynienia z notchem, ale trochę mniejszym, oraz podobną do tegorocznego modelu wyspą na aparaty.
Serwis PhoneArena podzielił się swoim wyobrażeniem na temat iPhone’a 12. Ich rendery mają zwykle sporo wspólnego z rzeczywistością i nie zdziwiłbym się, gdyby nowy smartfon od Apple był mocno podobny do smartfona na grafikach. Co warto wiedzieć o designie iPhone’a 12?
iPhone 12 znowu z notchem
To już ponad 3 lata, kiedy Apple wprowadziło znienawidzonego notcha na salony. Przez ten czas tak zaprojektowanego smartfona zdążył umieścić w swojej ofercie w zasadzie każdy liczący się producent na rynku. Cupertino musi być najwyraźniej niezwykle dumne ze swojego dzieła, bo wcale nie zamierza z niego rezygnować. Zgadza się, w erze takich modeli jak OnePlus 7T Pro, niemal rok później Apple może wypuścić na rynek coś takiego:
Trzeba uczciwie przyznać, że wszystkie pozostałe ramki dookoła ekranu są imponująco cienkie, ale nie zmienia to faktu, że symetria urządzenia będzie poważnie zaburzona. Z tyłu jest zaś…cóż, niemal dokładnie tak samo. Zmieniła się ilość obiektywów i ich ustawienie, ale pokaźna wyspa raczej nigdzie się nie wybiera.
Cztery aparaty, a każdy inny
Tegorocznego iPhone’a ciężko nie kochać z aparat. Mimo, że według DxOMark Xiaomi Mi Note 10 oferuje lepszą jakość zdjęć, to iPhone 11 Pro Max w moim rankingu jest znacznie wyżej. Nie będę dyskutował na temat poszczególnych parametrów, ale samą aplikację aparatu w wydaniu od Apple i Xiaomi dzielą całe lata. Miałem sporo smartfonów chińskiego producenta i w żadnej wersji MIUI pod tym względem nie zbliża się do iOS.
Na powyższej grafice możemy zobaczyć, że aparat w iPhonie 12 również doczeka się kilku nowości. Największą będzie sensor ToF, który w 2019 roku znalazł się w zasadzie w każdym flagowcu, który próbował walczyć o tytuł najlepszego fotosmartfona.
Ceny iPhone 12
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.