Wykluczenie Huawei z tworzenia sieci 5G to jeden z podstawowych celów, jakie chce osiągnąć administracja Donalda Trumpa. Okazuje się jednak, że nie będzie to takie proste, bowiem przeciwko takiemu postawieniu sprawy buntują się zarówno amerykańscy operatorzy, jak i niemiecka kanclerz – Angela Merkel.
Kwestia udziału Huawei w tworzeniu sieci 5G wywołuje bardzo duże kontrowersje. Nic w tym dziwnego, bowiem nie jest tajemnicą, że naciski na zagranicznych partnerów ze strony USA, mające na celu wyeliminowanie chińskiego potentata z tego rynku, są bardzo duże. Z drugiej strony jednak technologia oferowana przez Chińczyków jest nie tylko wydajna, ale na dodatek również tańsza od propozycji konkurencyjnych podmiotów. No i wygląda na to, że Huawei może już spać spokojnie.
Kilka dni temu informowaliśmy Was o tym, że USA udzieliły warunkową licencję na handel z amerykańskimi podmiotami, co podyktowane było głównie problemami amerykańskich operatorów ze stworzeniem sprawnie działającej sieci 5G, która bez komponentów produkowanych przez chiński koncern raczej nie może zbyt dobrze funkcjonować. Teraz natomiast Chińczycy zyskali potężnego sojusznika w postaci Niemiec.
Merkel nie chce nikogo wykluczać z niemieckiej sieci 5G
Podczas kongresu partii CDU w Lipsku Angela Merkel, czyli obecna kanclerz Niemiec stwierdziła, że z walki o kontrakty na dostawy technologii służącej do tworzenia sieci 5G nie powinno się eliminować żadnego podmiotu chętnego do udziału w tym procesie. Co ciekawe, taka opinia stoi w dość dużej sprzeczności z opiniami wielu polityków tej partii – dość powiedzieć, że członkowie CDU złożyli już trzy wnioski mając znacznie utrudnić bądź też wyeliminować Huawei z udziału w niemieckiej sieci 5G.
Oliwy do ognia dolewa też Heiko Maas, minister spraw zagranicznych Niemiec, który stwierdził wprost: „Jeśli chodzi o bezpieczeństwo kluczowej infrastruktury w naszym kraju, nie możemy pozwolić sobie na ignorowanie realiów politycznych i prawnych, którym podlega dostawca.” Oznacza to tylko jedno – Huawei w jego mniemaniu jest niemile widziany w Niemczech.
Wielki biznes w tle
Oczywiście ta sprawa ma swoje drugie dno – Merkel nie chce zaogniać konfliktu z krajem, który stanowi ogromny rynek zbytu dla niemieckich samochodów czy maszyn. Dobitnie przekonujemy się o tym, śledząc stanowisko Chińskiej Izby Handlowej w Niemczech, która wprost ostrzega, że wykluczenie Huawei z tego rynku może spowodować negatywny wpływ na przyszłe relacje ekonomiczne pomiędzy Niemcami i Chinami. Nic więc dziwnego, że jest to bardzo delikatna sprawa, a konflikt z Huawei to już nie tylko kwestia relacji pomiędzy USA i Chinami.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.