OPPO zaprezentowało niedawno najnowsze telefony z serii Reno 3, która znacznie różni się od poprzedniej edycji linii. Chiński twórca postawił bowiem na dużo mniej oryginalny wygląd, ale za to nie oszczędzał na specyfikacji – pierwsze wyniki rejestracji klientów wskazują, że był to strzał w dziesiątkę.
Specyfikacja to obok wyglądu najważniejszy czynnik, który wpływa na sprzedażowy potencjał smartfona. Dla konsumentów najlepiej byłoby, gdyby obie te sfery stały na bardzo wysokim poziomie, ale nie zawsze jest to możliwe – czasem klient musi zrezygnować z estetycznego wyglądu na rzecz lepszych podzespołów lub odwrotnie.
W Reno 3 zrezygnowano z oryginalności
Mówi się, iż w najnowszej serii Reno 3 chiński producent OPPO zrezygnował z innowacyjnego designu na rzecz mocniejszych podzespołów, choć wciąż mowa tu o średniej półce – w poprzednich modelach Reno 2 mieliśmy do czynienia z kamerką wysuwaną na charakterystycznej płetwie rekina oraz pięknym wzornictwem tylnego panelu z aparatami.
Reno 3 i Reno 3 Pro nie są wizualnymi eksperymentami, ponieważ w ich konstrukcjach znalazły się wyświetlacze z wcięciem lub dziurką oraz standardowe, pionowe ramki na aparaty fotograficzne na tylnych panelach. Podobnie wygląda dziś większość konkurentów OPPO, dlatego serii Reno 3 praktycznie nic nie wyróżnia.
Reakcja na tę zmianę okazuje się jednak pozytywna w przypadku pierwszych zainteresowanych klientów – z opcji wstępnej rejestracji do zakupu nowego średniaka skorzystało w Chinach aż 1,46 miliona klientów, a więc bardzo dużo. Warto jednak pamiętać, że nie jest to liczba zamówień, a liczba potencjalnych nabywców, którzy chcą kupić telefon. Sprzedaż Reno 3 może się zatem kształtować zupełnie inaczej.
Zanim OPPO pochwali się sprzedażowym rekordem, zajrzyjmy do specyfikacji obu średniaków. Tańszy Reno 3 kosztuje minimum 3399 juanów (ok. 1860 złotych netto) i oferuje procesor MediaTek Dimensity 1000L, który jest mocniejszy w testach od Snapdragona 765G, zastosowanego w droższym Reno 3 Pro. Ot, taka ciekawostka.
Oprócz tego tańszy model zawiera w sobie 6,4-calowy ekran AMOLED bez podwyższonego odświeżania oraz poczwórny aparat fotograficzny z jednostką główną 64 MP. Korzyści wynikające z zakupu Reno 3 Pro to natomiast ekran z odświeżaniem 90 Hz, teleobiektyw 13 MP, którego nie ma w tańszym modelu i szybkie ładowanie VOOC Flash Charge 4.0.
Czy w takich konfiguracjach Reno 3 ma szansę na sukces w Polsce?
Polecamy:
OPPO zabiło wyjątkowość serii Reno, ale Reno 3 i Reno 3 Pro nie zawodzą specyfikacją
Ceny Oppo Reno 3 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.