CEO OnePlus w wypowiedzi dla serwisu The Verge przekazał, iż firma nie zamierza angażować się w udział w rynku składanych smartfonów. Jeszcze nie teraz. Wszystko przez niedostatecznie rozwiniętą technologię, w przypadku której wady przeważają nad zaletami.
Składane smartfony, choć koszmarnie drogie, z ciekawostki stają się powoli produktem, którego zakup zaczynają rozważać przeciętni klienci elektromarketów. Nic w tym dziwnego, gdyż do wspomnianego segmentu rynku dołączają kolejni producenci, którzy przestawiają swoją wizję tego typu urządzeń. Niestety, nie każda firma jest zainteresowana dołączeniem „do gry”. Dowodzi tego postawa CEO OnePlus.
OnePlus w najbliższym czasie bez składanego smartfona
Pete Lau, dyrektor generalny OnePlus powiedział redaktorom The Verge, że firma przyglądała się różnym koncepcjom składanych smartfonów, ale koniec końców nie zdecydowano się na realizację żadnej z nich. Przedstawiciel przedsiębiorstwa twierdzi, iż dostępne na rynku technologie nie zapewniają dostatecznej wygody, odporności oraz walorów estetycznych. Dlatego też nie powinniśmy spodziewać się rozszerzenia portfolio producenta o sprzęt z kategorii foldables.
CEO OnePlus poparł swoją decyzję sensownymi argumentami. W grę wchodzi bowiem kruchość ekranów, podatność na zarysowania i kwestia estetyczna. W tego typu urządzeniach linia zgięcia jest widoczna pod pewnymi kątami, co może drażnić wyczulonych w tej kwestii użytkowników. Kiedy stosowana w składanych smartfonach technologia zostanie udoskonalona, OnePlus ponownie rozważy swój udział we wspomnianym segmencie.
Oznacza to ni mniej, ni więcej, jak to, że firma nie przekreśla kategorii jako takiej. Pete Lau najzwyczajniej w świecie czeka na dogodny moment, który pozwoli wejść na w miarę dojrzały rynek z produktem, w którym zalety przeważają nad wadami. Trzeba przyznać, że stanowisko dyrektora jest więcej niż rozsądne. Oczywiście nie jest to żadnym pocieszeniem dla fanów marki czekających na składanego OnePlusa, jednak oceniając wypowiedź bohatera wpisu, muszę uznać, że zwyczajnie warto poczekać.
OnePlus 8 Pro w GeekBench, a OnePlus 8 certyfikowany. Premiera coraz bliżej
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.