Otrzymaliśmy ważną informację na temat jednego z najpopularniejszych średniaków Xiaomi w naszym kraju – Xiaomi Mi 9T otrzymał właśnie aktualizację do stabilnej wersji systemu Android 10 oraz nakładki MIUI w wersji 11. Jakie nowości czekają na użytkowników Xiaomi Mi 9T?
Upragniona aktualizacja do Androida 10 oraz MIUI 11 pojawiła się na telefonach Xiaomi Mi 9T sprzedawanych w Polsce. Chiński średniak cieszy się w naszym kraju dużym zainteresowaniem z powodu wyśmienitego wyglądu i dobrych podzespołów, które teraz mogą jeszcze szerzej rozwinąć skrzydła.
Mi 9T już z Androidem 10
Użytkownicy, którzy kupili Mi 9T w polskiej sprzedaży, mogą sprawdzić dostępność nowej aktualizacji w zakładce ustawień telefonu – oprogramowanie oznaczono numerem MIUI-V11.0.4.0.QFJEUXM. Już teraz paczka powinna być gotowa do ściągnięcia i zainstalowania przez wszystkich.
Jakie nowości trafiły do Xiaomi Mi 9T? Na samym początku warto wyróżnić styczniowe poprawki bezpieczeństwa od Google, dzięki którym średniak jest na bieżąco z rozpoznawaniem złośliwego kodu. Oprócz nich na pokładzie znalazła się nakładka MIUI 11 opracowana na bazie Androida 10 – zarówno interfejs od Xiaomi, jak i system są instalowane równolegle.
Zmian wymienionych na liście nie ma wiele, gdyż Xiaomi skupiło się na poprawie istniejących błędów – wadliwie działającego paska powiadomień i nakładających się obrazków w zrzutach ekranu. Wprowadzono kartę Muzyka oraz regulacje dotyczące prywatności, która w Androidzie 10 gra jedną z kluczowych ról.
Nowy Android i odświeżone MIUI to także tryb ciemny, kontrola nad uprawnieniami aplikacji, nowy tryb oszczędzania energii oraz wiele podobnych usprawnień, które powinny być dostępne na Xiaomi Mi 9T – więcej o MIUI 11 i jego zmianach przeczytacie w tekście Damiana.
Zainteresowanych zakupem Mi 9T odsyłam natomiast do poniższej recenzji, która szczegółowo opisuje możliwości telefonu: wydajność Snapdragona 730, jakość ekranu AMOLED bez wcięcia, wysuwaną kamerkę oraz baterię o pojemności 4000 mAh.
Nasz test Xiaomi Mi 9T:
Test Xiaomi Mi 9T / Redmi K20. Nie mam wątpliwości: to nowy „zabójca średniaków”
Dziękujemy Arturowi Gałce za informację i zrzut ekranu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.