BlackBerry przerwało współpracę z TCL i nie jest do końca wiadomo, czy i kiedy ponownie ich smartfony trafią na rynek. Wobec tego uznałem, że warto podsumować dotychczasowe najlepsze modele BlackBerry. Będę tęsknił, a Wy?
Wczoraj niespodziewanie trafiła do nas informacja o przerwaniu współpracy pomiędzy BlackBerry i TCL. Do czasu znalezienia nowego partnera raczej nie mamy co liczyć na nowego smartfona z „jeżynką” na obudowie. Zapraszam na nostalgiczną podróż w przeszłość. Przypomnijmy sobie telefony, za pomocą których zawarto wiele intratnych umów w świecie wielkiego biznesu.
Najlepsza klawiatura w historii: BlackBerry Passport
Dla mnie smartfon legenda i najlepsze urządzenie w historii marki. Nigdy nie dane mi było korzystać z niego dłużej niż kilka chwil i być może stąd wynika mój entuzjazm. Korzystanie z niego przy pomocy jednej dłoni nie było możliwe, ale to nie ma znaczenia. Nigdy nie miałem takiej przyjemności z pisania na klawiaturze telefonu, co w przypadku BlackBerry Passport.
PS. Jakby ktoś był ciekawy – ma dokładnie rozmiar paszportu, sprawdziłem.
Pierwsza „jeżynka” z Androidem: BlackBerry Priv
Pierwszy romans BlackBerry z Androidem, który tylko częściowo można uznać za udany. Smartfon co prawda nawiązywał do poprzednich modeli tego producenta, ale slider z fizyczną klawiaturą i stosunkowo dużym – jak na swoje czasy – ekranem to nie było coś, na co klienci byli gotowi. W efekcie zainteresowali się nim głównie fani marki, a do szerokiej świadomości nie udało mu się przebić.
Jaki BlackBerry z Androidem? BlackBerry KEYone
W swoim życiu miałem dwa egzemplarze BlackBerry KEYone (nie pytajcie dlaczego) i mogę śmiało stwierdzić, że to najlepszy wybór dla każdego, kto nie chce rezygnować z Androida i jednocześnie ma ochotę sprawdzić, czy fizyczna klawiatura to coś dla niego. BlackBerry KEYone kupisz obecnie za śmieszne pieniądze z drugiej ręki, a w sklepach kosztuje teraz 1400 złotych.
Jeśli szukasz czegoś z mocniejszym procesorem i nieco lepszym aparatem, to możesz rozważyć dopłatę do BlackBerry KEY 2. Ma większe fizyczne klawisze, ale w Polsce jest dość drogi i zapłacisz za niego przynajmniej 2500 złotych. Zdecydowanie polecałbym rozejrzeć się za używanym modelem, bo to bardzo solidny sprzęt i naprawdę ciężko go uszkodzić.
Idealny smartfon do biznesu: BlackBerry Bold 9900
W momencie swojego debiutu (w 2011 roku) BlackBerry Bold 9900 był dla świata biznesu tym, czym obecnie jest linia Galaxy Note. Kwintesencją niezawodności i pewności, że niezależnie od wszystkiego nie zawiedzie podczas pracy. Jeśli w tamtym czasie usiadłbyś na lotnisku, to większość indywiduów w garniturach odpisywałoby na maile ze swojego Bolda 9900, jednocześnie rozmawiając przez iPhone’a.
„Jeżynka” dla mas: BlackBerry Curve 8520
Na koniec zostawiłem model, który choć trochę zyskał na popularności w Polsce. BlackBerry Curve 8520 to telefon, który w mojej szkole średniej na przerwach widziałem znacznie częściej od smartfonów z Androidem, które dopiero zyskiwały zainteresowanie (tak, Windows Phone był częstszym widokiem). Dzięki stosunkowo niskiej cenie i dobrej fizycznej klawiaturze oraz (rzekomo) dobremu zapleczu muzycznemu był częstym wyborem wśród nastolatków w czasach, kiedy social media nie miały jeszcze takiego znaczenia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.