Jeśli sądzisz, że ostatnie flagowce nie grzeszą urodą, to jeszcze nie widziałeś Google Pixel 5 XL. Smartfon wygląda znacznie gorzej od Galaxy S20 Ultra, a wszystko oczywiście przez aparat.
Google Pixel 5 XL pozuje na pierwszych renderach. Do premiery pozostało jeszcze pół roku, ale mimo tego już dzisiaj możemy stwierdzić, że Google chyba nie życzy najlepiej swoim smartfonom. Pixel 5 XL wygląda na nich koszmarnie.
Google Pixel 5 XL na renderach
Pamiętacie jeszcze, jak narzekaliśmy na „ogromną” wyspę aparatu w Google Pixel 4? Na początku 2020 roku budzi ona co najwyżej zazdrość, bo modele takiej jak Samsung Galaxy S20 Ultra, czy nadchodzący Huawei P40 w najmocniejszej wersji mają nie tyle wyspę, ile cały archipelag obiektywów. Niestety, ktoś w Google doszedł do wniosku, że można to zepsuć jeszcze bardziej. Zerknijcie na poniższe wideo.
Zanim przestaniecie czytać mój tekst, bo nie będziecie w stanie patrzeć na poniższy render, to kilka słów wyjaśnienia. Jest szansa, że taki smartfon nie trafi do sprzedaży, do to jeden z trzech rozważanych obecnie wariantów. Co tu dużo mówić – rozważania powinny być krótkie i zakończyć się wyrzuceniem projektu do kosza. A następnie wystrzeleniem go w kosmos.
Bogowie, co tu się dzieje. Aparat znajduje się na rodzaju „łezki” (nie wiem, jak brzmi zgrubienie od łza – najbardziej kreatywna odpowiedź w komentarzu wygra chwałę absolutną i wiekuistą), która wygląda… źle. Bardzo źle.
Jak najszybciej o tym zapomnijmy. Co może znaleźć się na froncie? Myślę, że będzie wyglądał podobnie do poprzednika, bo Google musiało zainwestować sporo pieniędzy w zaawansowany system rozpoznawania twarzy i pewnie nie będzie chciało z niego łatwo zrezygnować. To dobra decyzja – po moich testach wiem, że to najlepsze FaceID, jakie znajdziemy obecnie na rynku.
Polecamy test Google Pixel 4
TEST | Google Pixel 4. Najlepszy aparat w świetnym flagowcu z jedną tragiczną wadą
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.