Według najnowszego raportu Nikkei premiera nowych smartfonów Apple z linii iPhone 12 może zostać przełożona o co najmniej kilka miesięcy. Początkowo zaplanowana na wrzesień prezentacja może więc odbyć się nawet w 2021 roku. Powodów jest w zasadzie kilka.
Nie jest to informacja oficjalna, jednak biorąc pod uwagę aktualne warunki rynkowe, problemy na linii łańcucha dostaw oraz zmianę nawyków finansowych konsumentów, decyzja miałaby sporo sensu.
Niemniej, byłaby to pierwsza w historii Apple sytuacja, w której gigant czasowo wycofuje się z premiery swojego smartfona.
Wrześniowa premiera iPhone’ów 12 z modemami 5G może zostać przełożona
Aktualne dane sugerują, że iPhone 12 pojawi się w czterech wersjach z ekranami 5,4-cala, 6,1-cala (dwa modele) oraz 6,7-cala. Każde z urządzeń miałoby zostać wyposażone w wyświetlacz OLED i zapewniać dostęp do sieci 5G. W grę wchodziłyby również usprawnione aparaty wraz z czujnikiem LiDAR z iPada Pro. Sęk w tym, że premiera rzeczonych urządzeń może zostać opóźniona.
Raport Nikkei wspomina nawet o kilku miesiącach. Całkiem realną wizją jest więc przełożenie daty premiery na przyszły rok. Pierwszym powodem jest opóźnienie prac inżynierów Apple, którzy z uwagi na ograniczenia w podróżowaniu, nie mogli utrzymać dotychczasowego tempa prac nad prototypami.
Kolejna sprawa dotyczy bezpośrednio łańcucha dostaw Apple, który dziś nie przedstawia się już tak stabilnie, jak kilka miesięcy temu. To może spowodować kłopoty z dostępnością iPhone’ów 12 niedługo po debiucie. Największą przeszkodą w utrzymaniu wrześniowego terminu premiery są jednak potencjalni klienci.
Otóż z uwagi na spadek zainteresowania nowymi smartfonami, który spowodowany jest „rozważniejszymi” decyzjami zakupowymi dotyczącymi wymiany urządzeń na nowsze, sprzedaż iPhone’ów 12 może nie osiągnąć zadowalającego poziomu. Nie w pierwszych miesiącach po premierze, a to, jak sądzę, byłoby nie w smak inwestorom.
Temat jest rozwojowy. Raport zakłada, że ostateczna decyzja dotycząca potencjalnego przesunięcia premiery zostanie podjęta w maju.
Apple A14 z taktowaniem powyżej 3 GHz. Procesor ARM przekroczy kolejną barierę
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.