Pod koniec kwietnia zrobiło się głośno na temat ewentualnego uruchomienia przez Samsung wirtualnego dysku. Plotki były o tyle wiarygodne, że w tym samym czasie wystartowała chmura Google i wiele wskazywało na to, że koreański producent będzie chciał podążać śladem Microsoftu, Apple i korporacji z Mountain View. Produkt miał być zaprezentowany 3 maja wraz z Samsungiem Galaxy S III. Wtedy się go nie doczekaliśmy, ale co się odwlecze…
Samsung zakupił serwis mSpot, umożliwiający przechowywanie i odtwarzanie filmów i muzyki z poziomu każdego urządzenia z dostępem do Internetu. Nie wiadomo, kiedy doszło do podpisania umowy oraz ile azjatycki gigant wydał na ten cel. Niektórzy eksperci przekonują, że mSpot mógł być wart mniej niż 10 mln dolarów.
Użytkownicy serwisu mogą, póki co, ściągać, przechowywać i przeglądać filmy oraz zdjęcia, słuchać muzyki przy użyciu smartfonów, telefonów komórkowych, komputerów oraz Smart TV. Samsung może nie ingerować w funkcjonowanie serwisu i pozostawić wszystko w obecnej formie, ale niewykluczone, iż uczyni z niego produkt wyłącznie dla własnych klientów.
Na dzień dzisiejszy chmura mSpot oferuje 5 GB bezpłatnej przestrzeni na dysku. Dodatkowe 40 GB można wykupić za 4 dolary miesięcznie.
Źródło: Onliner
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.