Smartfony Xiaomi posiadają coraz lepsze aparaty fotograficzne, które sprawdzają się w szeregu zastosowań – między innymi w fotografii makro, lubianej przez wielu fanów. Redmi K30 Pro pokazał, co znaczy genialne ujęcie makro.
Fotografie w skali makro doceniłem po raz pierwszy w Huawei Mate 20 Pro, który chwalił się sensorem tworzącym ostre zdjęcia z odległości zaledwie kilku centymetrów.
Nie sposób wymienić wszystkie obiekty, które możemy w ten sposób fotografować, ale na myśl przychodzi mi oczywiście jeden i najważniejszy scenariusz: fotografia natury.
Redmi K30 Pro z mikroskopem
Okazuje się, że prawdziwym specjalistą w tej dziedzinie jest Xiaomi Redmi K30 Pro, który otrzymał dedykowaną kamerkę makro o rozdzielczości 5 MP.
This is the frog eggs I shot with the Xiaomi Redmi K30 Pro macro camera. What do they look like? pic.twitter.com/hVZ77c2c30
— Ice universe (@UniverseIce) April 17, 2020
Efekty pracy sensora Redmi K30 Pro możemy obserwować dzięki zdjęciom leakstera IceUniverse. Sam telefon jeszcze do Polski nie trafił, ale miejmy nadzieję, że niebawem pojawi się na polskich półkach.
Na powyższej fotografii możecie zaobserwować żabi skrzek uchwycony z niewielkiej odległości.
Wygląda to świetnie, ale okazuje się, że Redmi K30 Pro potrafi jeszcze lepiej – poniżej w świetnej jakości zaobserwujecie kawałek cebuli.
Jestem pewien, że dla wielu maniaKów taki aparat może się okazać bardzo przydatny, tym bardziej że IceUniverse określa go najlepszym sensorem makro na rynku – nie widzę powodów, by się z nim nie zgodzić.
Moja opinia o Redmi K30 Pro
Cena flagowego Redmi K30 Pro została ustalona w Chinach na przystępnym poziomie, co – miejmy nadzieję – przełoży się na atrakcyjne kwoty również w Polsce.
Tylko od ceny zależy, czy smartfon stanie się hitem, ponieważ posiada aparat z optyczną stabilizacją obrazu i wypasioną specyfikację ze Snapdragonem 865, ekranem AMOLED (choć odświeżaną w tylko 60 Hz) oraz baterią 4700 mAh.
Niewiele mu brakuje do stania się kompletnym smarfonem. Kupicie Redmi K30 Pro?
Warto przeczytać:
Płaczesz po tanich flagowcach Huawei? Mam świetną wiadomość – ten może trafić do Polski!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.