LG V60 ThinQ debiutuje w Polsce. Oficjalna prezentacja dopiero przed nami, ale jeden z operatorów już ujawnił polską cenę LG V60 ThinQ. Poznajcie specyfikację nowego flagowca LG – flagowca, w którego całkiem dobrą sprzedaż jestem w stanie uwierzyć.
Promocyjna oferta na LG V60 ThinQ:
Jestem w szoku: LG V60 ThinQ to jeden z najbardziej opłacalnych flagowców!
LG V60 ThinQ w Polsce. Znamy cenę
Już dziś, 22 kwietnia o godz. 17.00 firma LG wprowadzi na polski rynek aż cztery smartfonowe nowości. Jedną z nich jest model z najwyższej półki, LG V60 ThinQ.
LG V60 ThinQ poznaliśmy już wcześniej, gdyż jego premiera odbyła się jeszcze w lutym. Prawdopodobnie miał on trafić do sprzedaży w Polsce już na początku marca, ale spotkanie prasowe zostało odwołane ze względu na koronawirusa.
Przejdźmy jednak do rzeczy. LG V60 ThinQ może i zostanie wprowadzony oficjalnie do Polski dopiero za kilkadziesiąt minut, ale już teraz udało mi się go odnaleźć na stronie Play, dzięki czemu potwierdziła się jego cena w naszym kraju.
Jeśli zechcesz kupić LG V60 ThinQ za gotówkę bez umowy, to zapłacisz 4299 złotych. Warto w tym momencie dodać, że najprawdopodobniej smartfon będzie dostępny głównie lub tylko u operatorów, gdyż LG miało zmienić swoją politykę sprzedażową w Polsce. Na szczęście spora część z nich sprzedaje urządzenia bez abonamentu, więc nie trzeba się wiązać żadną umową.
Gdyby na polskiej premierze pojawiły się jakieś ważne, nieznane wcześniej informacje o LG V60 ThinQ (choćby o prezentach w spodziewanej przedsprzedaży), to stosowny wpis pojawi się na łamach gsmManiaKa.
Co potrafi LG V60 ThinQ?
Jak na flagowca przystało, sercem LG V60 ThinQ jest Qualcomm Snapdragon 865 z modemem 5G, wspierany przez 8 GB RAM. Na pliki użytkownika przeznaczono 256 GB pamięci, z możliwością rozbudowy dzięki karcie pamięci (do 2 TB). To podzespoły ze ścisłej czołówki, więc pod względem wydajności LG V60 ThinQ nie zawodzi.
Ekran LG V60 ThinQ to 6,8-calowy P-OLED o rozdzielczości Full HD+, z subtelnym wcięciem w kształcie literki U, w który wbudowano czytnik linii papilarnych. Panel zajmuje niemal 84% frontu. Niektórych rozczaruje to, że jest on odświeżany tylko w 60 Hz, ale nie dla każdego musi być to jakiś duży problem.
Jeśli chodzi o aparat, to jest on potrójny. Trochę szkoda, że zabrakło teleobiektywu, ale zestaw jednostka główna 64 MP z OIS + obiektyw ultraszerokątny + sensor 3D ToF nie daje powodów do przesadnego narzekania.
Wiele osób ucieszy za to świetne zaplecze audio, w postaci głośników stereo, 32-bitowego przetwornika cyfrowo-analogowego Hi-Fi Quad DAC, procesora dźwięku LG 3D Sound Engine, czterech mikrofonów i co najważniejsze złącza jack 3,5 mm, porzuconego przez wielu innych producentów. Chyba piekielnie trudno będzie konkurencji pokonać flagowca LG w jakości dźwięku.
Na pokładzie znajdziemy też solidny akumulator 5000 mAh z szybkim ładowaniem 25W i ładowaniem bezprzewodowym, USB typu C, NFC, Bluetooth 5.1, GPS czy Wi-Fi ax, a wszystko to zamknięto w wodoszczelnej obudowie (IP68), która otrzymała certyfikat odporności MIL-STD 810G.
Oczywiście warto pamiętać o wsparciu dla dodatkowego ekranu Dual Screen. Możliwości tego rozwiązania wyczerpująco opisał Konrad, więc zachęcam Was do zapoznania się z jego wpisem.
LG dało radę!
LG V60 ThinQ raczej nie zostanie najlepszym flagowcem 2020 roku, ale nie zmienia to faktu, że na papierze jest to naprawdę ciekawy i dobrze wyposażony smartfon, bez bolesnych dla wielu maniaKów kompromisów.
Oczywiście cena LG V60 ThinQ nie należy do najniższych, ale też nie powala na kolana, jak choćby w przypadku Galaxy S20 Ultra. Szczerze mówiąc spodziewałem się kwoty w okolicach 5000 złotych, a tu proszę – smartfon jest tańszy nawet od Xiaomi Mi 10 Pro.
Teraz pozostaje tylko jedno pytanie: czy LG przygotuje jakąś bogatą przedsprzedaż V60 ThinQ? Tego dowiemy się jeszcze dziś, więc zajrzyjcie do nas po 17.00 lub oglądajcie razem z nami transmisję z premiery nowych smartfonów LG w Polsce.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.