- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Huawei MatePad Pro jest najlepszym tabletem w historii Huawei i jednocześnie pretendentem do tytułu jednego z najlepszych urządzeń na rynku. W maniaKalnej recenzji MatePad Pro sprawdzam, czy warto kupić ten tablet bez usług Google.
Huawei MatePad Pro jest na ten moment najmocniejszym urządzeniem w ofercie chińskiego producenta (mając na uwadze wyłącznie tablety). To wszystko za sprawą zastosowania autorskiego układu HiSilicon Kirin 990, aczkolwiek nie jest on tutaj pierwszoplanowy, choć bardzo istotny.
Pierwsze skrzypce w tym urządzeniu odbywa bowiem jego wszechstronność, dzięki obecności dedykowanej klawiatury Huawei Keyboard, a także rysika Huawei M-pencil.
Czy mamy tu do czynienia z najlepszym tabletem na rynku? O tym przekonacie się, czytając mój test Huawei MatePad Pro.
Specyfikacja Huawei MatePad Pro
Dane podstawowe | |
Wymiary | 246 x 159 x 7.2 mm |
Waga | 460 g |
Ekran | |
Typ | IPS 10.8'', rozdzielczość 2560x1080, 257ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | HiSillicon Kirin 990 |
Procesor | 8 rdzeniowy, 2.9GHz, 2x Cortex-A76 + 2x Cortex-A76 + 4x Cortex-A55 |
GPU | Mali-G76 MP16 |
RAM | 8.0 GB |
Pamięć | 128GB |
Obsługa kart pamięci | NM (Nano Memory), do 256GB |
Bateria | 7250 mAh |
System operacyjny | |
Wersja | Android 10.0 |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
WiFi | 802.11 a/b/g/n/ac, dual-band, Wi-Fi Direct, hotspot |
GPS | A-GPS, GLONASS, GALILEO, BDS, QZSS |
Bluetooth | 5.1 z A2DP, LE |
Modem | LTE |
Porty | USB2 |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 13 MP, wideo 4K (3840x2160) (2160), 60 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 8 MP (3264x2448), wideo FullHD (1920x1080) (1080), 30 kl/s |
Nowoczesne wzornictwo cieszy oko
Huawei MatePad Pro jest tabletem niezwykle stylowym. Nie ma się jednak czemu dziwić, gdyż mógłbym rzec, że producent znany jest z dobrego stylu. Wystarczy spojrzeć na flagowe smartfony – Huawei P40 Pro, a także na tablety poprzedniej generacji.
Huawei przy produkcji MatePad Pro kierował się obowiązującymi trendami, dlatego też tylny panel został wykonany z aluminium, który idealnie łączy się z resztą konstrukcji aluminiową ramką. Mój egzemplarz testowy jest w kolorze grafitowej szarości i prezentuje się niezwykle gustownie.
Wyświetlacz okalany jest smukłą ramką o regularnej grubości na każdym z boków. To sprawia, że nie rzucają się one specjalnie w oczy podczas codziennego użytkowania, aczkolwiek pewne jest, że do grubości smartfonów dużo brakuje. To jednak żaden problem, bo z tabletu korzysta się przecież nieco inaczej.
To wszystko sprawia, że mocną stroną konstrukcji jest ergonomia. Z tabletu korzysta się bowiem bardzo wygodnie i nie ma znaczenia w jakiej pozycji.
Trzymając tablet pionowo na dolnej ramce znajduje się port USB typu C występujący w towarzystwie dwóch głośników. Na górnej zaś znajdziemy dwa kolejne głośniki i umieszczony w prawym rogu włącznik. Szufladka na kartę nanoSIM i NM (Nano Memory) umieszczona jest na lewym boku. Na wyposażeniu zabrakło złącza mini-jack 3.5mm, aczkolwiek w zestawie sprzedażowym znajduje się dedykowana przejściówka.
Na górnej listwie znajdziemy czujnik światła zastanego oraz diodę powiadomień (nie widać jej, gdy nic nie sygnalizuje). Prawa ramka to miejsce dla belki regulacji głośności i złącza magnetycznego dla wspomnianego na początku rysika.
Zanim przejdę dalej, pozwolę sobie wspomnieć jeszcze, że wysepka zarezerwowana dla aparatu głównego i diody doświetlającej LED znacząco wystaje ponad lico obudowy. Nie przeszkadza jednak podczas użytkowania, gdyż w żadnej pozycji nie podchodzi pod rękę.
To sprzęt, którego nie powstydzi się żadna grupa użytkowników. Na koniec tej sekcji dodam jeszcze, że Huawei MatePad Pro bardzo dobrze leży w dłoniach, a jego waga nie jest w żadnym stopniu uciążliwa nawet podczas dłuższego korzystania.
Akumulator: dwa dni pracy
Huawei w modelu MatePad Pro nie szedł na kompromis, dlatego też pomimo smukłej konstrukcji zdecydował się zastosować akumulator o niezłej pojemności – 7250 mAh. Ogniwo jest zatem większe, niż w Samsungu Galaxy Tab S6 Lite (7040 mAh), aczkolwiek mniejsze niż w Apple iPad Pro 11 (2020), w którym gigant z Cupertino postawił na 7812 mAh. Jak zatem akumulator w modelu MatePad Pro wypada podczas codziennego użytkowania?
Przy normalnym użytkowaniu energii wystarcza nawet na trzy dni pracy. Intensywne korzystanie z tabletu powoduje, że po ładowarkę zaczniecie sięgać nawet codziennie. Oczywiście na czas pracy ma także wpływ ustawienie jasności podświetlenia, czy też rodzaj wykorzystywanego połączenia – LTE lub WiFi. W przypadku tego drugiego czasy na włączonym ekranie są nieco lepsze, aczkolwiek ja uzyskiwałem nieco ponad osiem godzin.
Ubytkami energii nie musicie się jednak w żadnym stopniu przejmować, gdyż tablet – leżąc w spoczynku – nie traci zbyt wielu procentów. Doładowywanie akumulatora w ciągu dnia jest całkiem przyzwoite. Wystarczy 30 minut, aby poziom naładowania akumulatora od zera wzrósł do 28%. Całkowite uzupełnienie energii zajmuje około 135 minut.
Chcąc wydłużyć czas pracy warto korzystać z menadżera baterii, w którym można dobrać jeden ze scenariuszy zarządzania energią. Jest również możliwe oszczędzanie energii poprzez zmianę rozdzielczości ekranu, która odbywa się w trybie automatycznym.
Warto jeszcze dodać, że MatePad Pro to pierwszy tablet Huawei obsługujący ładowanie bezprzewodowe (o mocy 15W) i ładowanie zwrotne do 7.5W. Tablet obsługuje także ładowanie przewodowe o mocy 20W.
Mamy zatem wszystkie rozwiązania, których można oczekiwać od tabletu w 2020 roku. W tym miejscu należy się również pochwała, gdyż żaden inny producent (no chyba, że coś przeoczyłem) nie postawił jeszcze na bezprzewodowe ładowanie zwrotne w tablecie.
Świetny ekran IPS o odpowiedniej rozdzielczości i przekątnej
Wyświetlacz Huawei MatePad Pro cechuje się rozdzielczością WQXGA (2560 x 1600 pikseli) oraz optymalną przekątną wynoszącą 10,8”. Przy takiej konfiguracji zagęszczenie pikseli na cal jest równe 338, dzięki czemu wyświetlane treści wyglądają prawidłowo. Nie ma mowy o poszarpanych czcionkach oraz nieostrych obrazach.
Warto jeszcze w tym miejscu nadmienić, że w lewym górnym rogu ekranu (gdy tablet używamy poziomo) znajduje się otwór zarezerwowany dla kamery frontowej, co w przypadku tabletów nadal nie jest powszechnym rozwiązaniem. Tym bardziej że kamerka została tak wciśnięta w narożnik, że nie rzuca się specjalnie w oczy i nie przeszkadza podczas korzystania z MatePad Pro. Nie ma znaczenia, czy tablet trzymamy pionowo, czy też poziomo.
Matryca wykonana została w technologii IPS, aczkolwiek w żadnym stopniu nie odstaje od technologii OLED. Jest ona najwyższej jakości, dzięki czemu wcale nie czułem dyskomfortu, kiedy przesiadłem się z Note’a 10+ na MatePad Pro. Wyświetlacz ma bowiem topowe parametry, począwszy od maksymalnej luminancji, a skończywszy na odwzorowaniu kolorów.
Matryca została skalibrowana bowiem pod dwie palety kolorów – standardową sRGB o fenomenalnym pokryciu, które wynosi 99.4%. Bardzo dobrze jest także w przypadku palety kinowej, gdyż tutaj ekran został skalibrowany do odwzorowywania palety w 93.2%.
Do działania czujnika światła zastanego niemal nie mam zastrzeżeń, gdyż na ogół sprawnie dostosowuje podświetlenie do obecnie panujących warunków oświetleniowych, dzięki czemu będziecie w stanie korzystać z tabletu w każdych warunkach. Zdarzało się jednak, że czujnik reagował z lekkim opóźnieniem. Niewykluczone, że problem ten rozwiązać można stosowną aktualizacją.
W ustawieniach znajdziemy między innymi takie dodatki, jak tryb czytania (zmienia podświetlenie z białego na żółte), a także zmiana jakości kolorów.
- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.