Honor X10 to nadchodzący średniak z nowym procesorem Kirin 820 i dedykowanym aparatem od Sony. To tylko nieliczne plusy nowego smartfona, ponieważ ma on otrzymać kilka dodatkowych smaczków w specyfikacji.
Honor wie, jak tworzyć dobre i tanie średniaki, ponieważ nauczyło się tego od Huawei. Chiński producent wielokrotnie udowodniał, że „ma nosa” do średniej półki i stanowi tam realną konkurencję dla Xiaomi.
Nadchodzi mocny Honor X10
Od czasu wpisania Huawei i submarki Honor na czarną listę USA, Chińczykom trudniej jest sprzedawać smartfony poza Chinami, ale przysłowiowy „nos” pozostał. Udowadnia to specyfikacja Honora X10.
Nowy średniak ma zadebiutować już 20 maja i chwali się przede wszystkim wsparciem dla sieci 5G, którego moduł jest połączony z procesorem. Czy Honor X10 trafi do Polski? Szanse na to są stosunkowo niewielkie.
Specyfikacja na duży plus
Honor X10 zostanie wyposażony w układ Kirin 820, czyli bardzo mocną jednostkę Huawei wykonaną w procesie litograficznym 7 nm. W zasadzie jest to najmocniejszy procesor w średniej półce, dorównujący mocą Kirinowi 980 i nawet Snapdragonowi 855.
W Polsce jeszcze nie są sprzedawane smartfony z tym SoC, gdyż powstał on po wybuchu kryzysu na linii z Ameryką. Do pomocy Kirin 820 otrzyma baterię o pojemności 4200 mAh, obsługującą ładowanie przewodowe 22,5 W. Nic dodać, nic ująć – to niezły akumulator.
Głównym smaczkiem w specyfikacji modelu będzie dedykowany aparat fotograficzny oparty na nowej matrycy Sony IMX600y. To 40-megapikselowa jednostka o wciąż nieznanych parametrach, ale zdecydowanie warto zaczekać na wyniki jej pracy.
Oprócz jednostki 40 MP na tylnym panelu znajdą się jeszcze trzy inne aparaty: szerokokątny 8 MP oraz dwa oczka dodatkowe do głębi i makro, których nie uważam za potrzebne – Honor mógłby je usunąć i zmniejszyć ogromną ramkę.
Na froncie Honora X10 znajdzie się 6,67-calowy ekran LCD o rozdzielczości Full HD+. Matryca nie zostanie przyozdobiona okrągłym otworem, gdyż kamerkę do selfie (16 MP) producent zamontował na wysuwanej tacce. Szkoda jedynie, że nie zdecydowano się na użycie matrycy OLED.
Przeczytaj też:
Dwuletnie ex-flagowce Samsunga dostaną ważną aktualizację! Znamy termin
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.