Google Pixel 5 i Google Pixe 5 XL pozują na najlepszych do tej pory renderach. Smartfony Google otrzymają mocny procesor i trzy obiektywy aparatu, a na pokładzie znajdzie się nareszcie szeroki kąt. Czy designem porwą tłumy?
Ostatnio mówimy mówić o prawdziwym wysypie informacji na temat Google Pixel 5 i Pixel 5 XL. Mnie to cieszy, bo te smartfony niedawno awansowały na najwyższe miejsce na liście smartfonów, na które czekam.
Dzisiaj do sieci trafiły kolejne rendery, na których możemy popatrzeć na nowe modele Google. Jak to zwykle bywa, są bardzo kontrowersyjne.
Mniej więcej od Google Pixela 2 nie było w ofercie producenta, który nie wzbudzałby emocji – zwykle negatywnych. Pixel 3 XL szokował wielkim notchem. Pixel 3a miał spore ramki, Pixel 4 potężną górną belkę, a do tego aparat znajdował się na wielkiej wyspie.
Wielkiej? Tak, wtedy sądziliśmy, że będzie wielka. Cóż, Galaxy S20 Ultra zmienił nieco perspektywę.
Pixel 5 i Pixel 5 XL też nie będą „takie, jak każda inna”. Front wygląda jeszcze w miarę grzecznie (jak dziecko Pixela 4 i Sony Xperia 1).
Mnie całkiem podoba się prostokątna bryła, a warianty kolorystyczne to jak zwykle mistrzostwo świata. Nudny (czarny), Panda (biały) oraz „nie taki znowu pomarańczowy” zawsze do mnie przemawiały.
To jednak, co dzieje się na tylnym panelu, ciężko skomentować mocno pozytywnie. Spróbuję na dwa sposoby:
- Na żywo będzie wyglądał lepiej, niż na renderach (to akurat prawda o każdym Pixelu).
- Aparat nie wystaje za bardzo ponad lico obudowy, a do tego jest umiejscowiony symetrycznie. Smartfon położony na stole nie będzie się chybotał.
Do plusów zaliczyłbym jeszcze matowe szkło, które w poprzedniej generacji było niesamowicie miłe w dotyku. Zagięte szkło modułu aparatów wygląda jednak… dość nietypowo.
Gdy przyjrzałem się bliżej, to nie jest tak źle – być może sprytnie połączono je z ramką obudowy i nie będzie tak źle. Wydaje mi się jednak, że będzie bardzo mocno wystawione na uderzenia, a ewentualny upadek na górną krawędź może skończyć się tragicznie.
Na usta ciśnie mi się słowo oranżeria – nie tylko dlatego, że rymuje się z Xperia. Szklany dach, wiecie.
Jesteś ciekawy, jaki powinien być Google Pixel 5? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią. Zerknij też do podsumowania nowości o tanim Google Pixel 4a.
Już dzisiaj chciałbyś korzystać ze swojego smartfona tak, jak z Pixela? Zajrzyj do mojego poradnika, w którym pokazuję, jak to zrobić!
Jak zamienić każdego smartfona w Pixela? Nakładka, aplikacje i oprogramowanie aparatu
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.