Sprzedaż smartfonów Realme pęcznieje, dzięki czemu producent mógł rozpocząć swoją globalną karierę – od niedawna telefony Realme spotkamy także w Polsce. Wyniki są naprawdę imponujące.
Od kiedy Xiaomi stało się najpopularniejszym producentem w Polsce i przebiło Samsunga, na naszym podwórku powstała luka, którą szybko wypełniło Realme.
Polski rynek przypadł chińskiemu twórcy do gustu, zapewne po wcześniejszej obserwacji poczynań Xiaomi, które kilka lat temu znajdowało się w tej samej pozycji, na jakiej teraz stoi Realme.
Wiele wskazuje na to, że Realme ma szansę na sukces w podobnej skali, ale musi zdobyć się na większą oryginalność i poprawić istotne błędy, z którymi borykają się obecne telefony – tak, chodzi o kulejące aparaty fotograficzne.
Realme sprzedaje się jak świeże maseczki
Niemniej jednak trudno nie pochwalić Realme za osiągane sukcesy. Twórcy pochwalili się, że ich telefony trafiły do 35 milionów użytkowników na całym świecie.
To sporej wagi osiągnięcie, jeżeli weźmiemy pod uwagę staż Realme i relatywnie krótką karierę na rynku. Przy okazji Realme zapowiedziało kolejną premierę swoich produktów – spodziewamy się, że 25 maja zostanie zaprezentowana seria Realme X3.
Czy warto kupić smartfon Realme?
Wielu maniaKów z Polski może w tej chwili zastanawiać się nad zakupem telefonu z logo Realme. W końcu chiński producent zbudował w naszym kraju szeroki przekrój smartfonów w różnych cenach – od budżetowców za kilkaset złotych po flagowce.
We wszystkich tych modelach możemy liczyć na solidną wydajność, albowiem to na tym elemencie Realme skupia swoją uwagę najbardziej. Zadowoleni powinni być także fani wyższej częstotliwości odświeżania obrazu, którą zapewnia chociażby tani Realme 6.
Musimy jednak pamiętać, że telefony Realme to (jeszcze) nie telefony dla maniaKów świetnej jakości zdjęć i filmów. Producent wciąż oszczędza na dobrej optyce, by utrzymać niskie ceny, ale za kilka miesięcy zapewne zmieni podejście – wtedy smartfony Realme będą fotografowały dużo lepiej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.