Pewien licealista podczas egzaminu do szkoły średniej napotkał problem techniczny, przez który nie udało się mu zdać testu. Pośrednio winny okazał się iPhone, a co gorsze, sprawa dotyczy znacznie większego grona uczniów.
Zdarzenie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych, jednak wbrew pozorom to czyni je jeszcze bardziej interesującym. Gdyż to właśnie tam iPhone’y są popularniejsze i tego typu sytuacje nie powinny mieć miejsca. Nie dotyczy bowiem tylko iPhone’a, a formatu zdjęć HEIC, którego używa również Samsung. Dlaczego alternatywa dla JPG okazała się tak kłopotliwa i dlaczego uczniowie oblewali egzaminy właśnie z jego powodu? Spieszę z wyjaśnieniem.
Winowajcą nie jest iPhone, lecz format HEIC
Podczas amerykańskich egzaminów szkolnych doszło do nieprzyjemnego w skutkach zdarzenia. Otóż tamtejszy test wymaga przesłania od licealistów zdjęcia pisemnej pracy. Jednakże nie można uczynić tego dowolnym kanałem, a jedynie przy pomocy dedykowanego narzędzia.
Tutaj pojawia się kłopot, gdyż wykorzystywane przez uczelnie narzędzie nie obsługuje formatu HEIC. Bez problemu radzi sobie z formatami takimi jak JPG, JPEG oraz PNG, ale HEIC stanowi dla niego wyzwanie. Czy uczniowie nie mogli po prostu przekonwertować plików?
Oczywiście, że mogli, ale pamiętajmy, że egzaminy to stres, przez który najzwyczajniej w świecie można o takim rozwiązaniu nie pomyśleć. Owszem, niektóre jednostki wpadły na takowy plan, ale z uwagi na dość pokrętną próbę trwającą zdecydowanie zbyt długo, „misja” nie powiodła się, a egzamin zakończył się negatywnie.
Po tym fakcie rozesłano do uczniów poradnik traktujący o tym, jak za pomocą ustawień zmienić format zdjeć wykonywanych iPhonem z HEIC na JPG. Dodatkowo, w przypadku problemów z przesłaniem plików, uczeń otrzyma teraz natychmiastowe powiadomienie z adresem e-mail, na który może wysłać zdjęcie.
To jednak tylko półśrodek. Format HEIC może być niebawem wykorzystywany jeszcze szerzej, gdyż jest po prostu oszczędniejszy. Zapisuje sporo szczegółów, nie zajmując przy tym zbyt dużej ilości cennego miejsca iPhone’a czy Samsunga. Niestety, nie każde oprogramowanie oraz witryna jest zgodna ze wspomnianym tematem, co jak widzimy, może skończyć się źle.
Fatalna decyzja Apple? W pudełku z iPhone 12 ma zabraknąć… słuchawek
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.