Redmi 9 zapowiada się na ciekawego i bardzo taniego smartfona z baterią 5000 mAh. Względem poprzednika znacznie lepsza będzie wydajność, za którą odpowie MediaTek G70 i nawet 4 GB RAM.
Redmi 9 zdradza kolejne sekrety i potwierdza pojemność baterii. Tradycyjnie będzie to już świetny wybór w budżetowej półce cenowej. Tym razem jednak duża bateria i niska cena mogą nie wystarczyć, choćby ze względu na wycenę Motoroli Moto G8 Power oraz Realme 6i. Czym będzie kusił Redmi 9?
Dużym skokiem względem poprzednika będzie procesor. Redmi 9 zostanie wyposażony w układ MediaTek Helio G70. To dobry SoC w tej półce, a przy 3 lub 4 GB RAM będzie się dało z niego sensownie korzystać do konsumcji multimediów.
Poprzednie przecieki wskazują na obecność bardzo dużego ekranu. Niestety, to nie będzie model, z którego wygodnie skorzystasz przy pomocy tylko jednej dłoni. W budżetowej półce cenowej nie ma co liczyć na cienkie ramki, a 6.6-calowa matryca zajmuje sporo miejsca. Jest jeszcze jeden problem – nie ma co liczyć na rozdzielczość wyższą niż HD+.
Wszystko to powinno się jednak przełożyć na bardzo dobry czas pracy z dala od gniazdka. Bateria będzie miała pojemność 5000 mAh i szybko jej nie rozładujesz. Z drugiej strony nie uda Ci się również szybko jej naładować, bo w zestawie znajdzie się adapter o mocy tylko 10 W.
Redmi 9 na żywo mocno przypomina Redmi K30, ewentualnie POCO F1. Design zdradza obudowę z tworzywa sztucznego, na której znalazł się motyw okręgu. W jego wnętrzu znajdziemy aparat z trzema obiektywami w wertykalnym układzie i dodatkowym sensorem z boku. Jest też fizyczny czytnik linii papilarnych.
Czy w Redmi 9 czegoś zabraknie do ideału budżetowego smartfona? Cóż, przy całej liście zalet jestem w stanie wyobrazić sobie tylko jeden brak – NFC. Moduł do płatności zbliżeniowych najprawdopodobniej nie trafi na pokład taniego telefonu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.